dodano: 2018-09-18 14:13 | aktualizacja:
2018-09-18 14:44
autor: Janusz Sulisz |
źródło: sportklub.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Trzydniowy maraton z Pucharem Wyzwolicieli rozpoczynamy w nocy z wtorku na środę konfrontacją Atlético Tucumán z Grêmio. Gospodarze w poprzedniej rundzie wyeliminowali Atlético Nacional zwyciężając w dwumeczu 2:1. Argentyńczycy awans zapewnili sobie w pierwszym spotkaniu wygranym na swoim terenie 2:0. W starciu z Grêmio będą chcieli powtórzyć ten scenariusz – wypracować solidną zaliczkę na własnym stadionie i skutecznie bronić jej w Brazylii. W teorii zadanie łatwe. Jakim okaże się w praktyce? Atlético w weekend wygrało u siebie z Tigre aż 3:0, a w sumie jest niepokonane na Estadio Monumental Presidente José Fierro od jedenastu meczów.
Czy Grêmio będzie kolejną ofiarą podopiecznych Ricardo Zielinskiego?
Jeśli Atlético zdoła przebić się do półfinału, w nim czeka je starcie z inną argentyńską drużyną, o kolejną przepustkę do najlepszej czwórki walczyć będą bowiem Independiente i River Plate. Gospodarze w weekend zaprezentowali swoje ofensywne atuty, gromiąc w lidze 3:0 Colon Santa Fe, „Milionerzy” spisali się zresztą równie dobrze, pokonali bowiem na wyjeździe 4:1 San Martin de San Juan. W Avellanedzie szykuje nam się zatem snajperski spektakl, tym bardziej, że i w poprzedniej rundzie Copa Libertadores obie jedenastki sprawiły swoim rywalom łupnia – River Plate wygrało 3:0 z Racingiem, a Independiente w takim samym stosunku rozprawiło się z Santosem.
Ostatnim argentyńskim przedstawicielem, który włączy się do walki o półfinał będzie Boca Juniors. Ostatnim w tym przypadku nie oznacza najgorszym, bo o ile w fazie grupowej „Los Xeneizes” pozwalali sobie jeszcze na rozprężenie, to kiedy już przyszło do poważnej rywalizacji, wrzucili wyższy bieg. W 1/8 finału wyeliminowali Libertad, gromiąc Paragwajczyków w dwumeczu 6:2 (2:0 i 4:2) i pozostawiając po sobie zdecydowanie najlepsze wrażenie ze wszystkich drużyn walczących jeszcze o Puchar Wyzwolicieli. Na tych samych obrotach piłkarze Boca Juniors znaleźli się zresztą w lidze – wygrane z Velezem i Argentinos Juniors wywindowały ich już na trzecie miejsce w tabeli.
W 1/8 finału „Los Xeneizes” mieli przeprawę łatwą i przyjemną, tego samego nie mogą powiedzieć piłkarze Cruzeiro, którzy stoczyli bratobójczy bój z Flamengo. Po wygranym na wyjeździe pierwszym meczu 2:0, w rewanżu mieli kontrolować sytuację, tymczasem u siebie od 70. minuty przegrywali 0:1 i do końca meczu nerwowo odliczali upływający czas. Ostatecznie awansowali, z grą, jaką zaprezentowali, na pewno nie będą jednak faworytami w dwumeczu z Boca Juniors. Cruzeiro w ostatnich tygodniach zasłużyło na miano króla remisów, z pięciu poprzednich meczów Brazylijczyków aż cztery kończyły się bowiem bez rozstrzygnięcia. W stolicy Argentyny gościom podobny wynik z pewnością przypadłby do gustu.
W ostatniej ćwierćfinałowej parze zmierzą się Colo Colo i Palmeiras. Miejscowi bronią honoru reszty kontynentu, zostali na placu boju jako jedyna drużyna spoza Brazylii i Argentyny. W poprzedniej rundzie uporali się z Corinthians, awansując dzięki lepszemu bilansowi bramek strzelonych na wyjeździe. Palmeiras z kolei w 1/8 finału wyeliminował Cerro Porteño, choć w rewanżu zlekceważył rywali i niewiele brakowało, aby przypłacił to słoną karą. Colo Colo na pewno powalczy o korzystne rozstrzygnięcie, zwłaszcza w pierwszym meczu w Santiago, szanse na przebrnięcie do kolejnej rundy ma jednak znacznie mniejsze niż trzecia drużyna brazylijskiej Serie A.
Plan transmisji:
19 września (środa)
2:45 Atlético Tucumán – Grêmio
20 września (czwartek)
0:30 Independiente – River Plate
2:45 Boca Juniors – Cruzeiro
21 września (piątek)
2:45 Colo Colo – Pameiras
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.