Czasami na satelicie mają miejsce zdarzenia tak nietypowe, że nawet starzy wyjadacze z redakcji magazynu SAT Kurier przecierają oczy ze zdumienia. Operator M7 Group szykuje się najwyraźniej do dodania dwóch nowych kanałów do oferty belgijskiej paczki TéléSAT emitowanej z satelity Eutelsat Hot Bird 13C (13°E). Pokazały się dwa serwisy testowe, ale dostęp do jednego z nich ma... część abonentów Cyfrowego Polsatu.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Na tp. 121 (10.930 GHz, pol. H, SR: 30000, FEC: 2/3; DVB-S2/8PSK) 21 listopada zameldowały się dwa serwisy, wyszukiwane odpowiednio jako Test 1 i Test 2. Wykorzystywany układ PID-ów oraz opis dostawcy wskazują, że w założeniu miały to był kanały szykowane najwyraźniej do dołączenia do oferty belgijskiej paczki TéléSAT.
W ferworze walki stało się jednak coś nieoczekiwanego - zarówno do kanału Test 1 jak i Test 2 dodano znacznie więcej identyfikatorów systemów dostępu warunkowego, niż powinno tam być. Test 1 jest szyfrowany dodatkowo m.in. w systemach charakterystycznych także dla nc+ i Cyfrowego Polsatu (ale też Skylink, a nawet na CAID kart erotycznych), a Test 2 - tylko dla nc+. I są wysyłane ECM, czyli zapytania do kart.
To jeszcze nie byłoby nic jakoś szczególnie nietypowego - pomyłki się zdarzają. Ale ku zaskoczeniu niektórych abonentów Cyfrowego Polsatu - okazało się, że posiadają oni uprawnienia do oglądania serwisu Test 1. Nietypowe jest tu to, że w normalnej sytuacji pomyłki nie powinno być dostępnych uprawnień. Możliwe, że kanał sztucznie podpiął się do jakiejś opcji pakietowej, przypuszczalnie opcji dodatkowej, bo dostęp jest jednak ograniczony i nie na wszystkich dekoderach serwis działa.
Pod Test 1 kryje się holenderska wersja kanału Discovery HD, przy czym kanał jest nadawany po angielsku, ale z wtopionymi na stałe w obraz niderlandzkimi napisami ekranowymi.
Zawartość Test 2 pozostaje na razie nieznana, ale sądząc po przepływności - jest to raczej kanał w SD.
W całej sprawie nie ma winy ani Cyfrowego Polsatu, ani nc+. Operator M7 Group najwyraźniej przygotowując konfigurację testów w swoim centrum uplink skopiował jakieś gotowe ustawienia, być może używane do transmisji/dosyłu innych kanałów. A przynajmniej tyle można podejrzewać. Sprawa ma charakter incydentalny i zapewne gdy operator zauważy błąd - uporządkuje podłączone systemy dostępu warunkowego.