Majorka - ulubiona wyspa Chopina, Nadala i Antigi

dodano: 2019-01-02 15:34 | aktualizacja: 2019-10-16 13:03
autor: Janusz Sulisz | źródło: podroze.satkurier.pl

Majorka, znana przez wieki jako Mallorca (od łac. insula maior, „większa wyspa”), za Maurów jako Medina Mayurqa i w końcu Maiorica, w przeciwieństwie do wyspy Minorki - Minorica (łac. insula minor) jest największą wyspą archipelagu Balearów, która wraz z hiszpańskimi wyspami Minorka, Ibiza i Formentera, jest autonomiczną prowincją (Islas Baleares) i najbardziej wysuniętą na wschód częścią Hiszpanii. Teraz znana jest z turystyki. To wyspa Fryderyka Chopina, który tam tworzył, tenisisty Nadala, który się tam urodził i trenera Stéphane'a Antigi, który lubi tam nurkować i ma swój drugi dom poza Warszawą.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Majorka to nie tylko złote plaże i zorganizowane pod turystów kurorty
Polecam jaskinie na Majorce!

Nie sposób pominąć jaskiń podczas pobytu na Majorce. Kilka z nich to prawdziwe przetwórnie turystyczne, ale i tak warto je zobaczyć i w czasie lata lekko się ochłodzić. Uprzedzić trzeba, że niestety w czasie sezonu przepuszcza się przez nie tabuny turystów ściąganych tam autokarami i to nie za darmo, oczywiście oby szybciej. Dotyczy to przede wszystkim Cuevas del Drach i Cuevas dels Hams, które zresztą leżą tak blisko siebie w okolicy Porto Cristo na wschodzie Majorki, że dość łatwo je pomylić, szczególnie jeśli ktoś sam tam dojeżdża.

Osobiście odwiedziłem tylko Coves del Drach, czyli Jaskinię Smoka. Przeszliśmy odcinek około 1200 m, co zajęło około godziny czasu. Na pewno są tam znakomite iluminacje świetlne i doznania muzyczne, czyli koncert fortepianowy na łodzi oraz ten niezapomniany klimat, który panuje w środku. Wszystko fajnie, tylko gdyby nie te tłumy i brak opcji fotografowania. Koncert ledwie 10 minut i zmiana na trybunie, gdzie mieści się kilkaset ludzi - wchodzą kolejni turyści i tak w kółko - to duży minus zwiedzania tej jaskini.

Cuevas del Drach (kat. Coves del Drac) to tak naprawdę nie jedna, a 4 duże jaskinie: Cova Blanca, Cova Negra, Cova de Lluis Salvador i Cova dels francesos. Znaleźć je można na mapie w okolicy miejscowości Porto Cristo, na wschodzie wyspy. Z miejscowości Cala Ratjada mieliśmy stosunkowo niedaleko.

„Smocze jaskinie” na Majorce znano już w średniowieczu - pierwsze wzmianki są z 1338 r. Do ich eksploracji doszło dopiero kilkaset lat później. Pierwszą mapę jaskini stworzył w 1880 r. kartograf M.F. Will. W 1896 roku odkryto nowe części jaskini oraz jedno z największych podziemnych jezior na świecie (ponad 100 m długości).

Cuevas dels Hams (jaskinia Haczyków)
Jaskinia została odkryta w 1905 r. - a swoją dziwną nazwę zawdzięcza zwisającym z sufitu stalaktytom, które kształtem przypominają... haczyki. Także tu jedną z atrakcji jest koncert muzyki, który jest wzbogacony pokazem multimedialnym wyświetlanym na ścianach jaskini. Z ciekawostek tej jaskini to można sobie tam zorganizować bankiet lub wesele.

Cuevas de Artà (kat. Coves d’Artà)
Oprócz obleganych Cuevas del Drach i Cuevas del Hams, na Majorce znajdziemy jeszcze jedną jaskinię, którą warto zobaczyć - Coves d’Artà niedaleko miejscowości Cala Millor, która jest uważana za jedną z piękniejszych na Majorce. Jest położona na południe od Cala Ratjada.
Wewnątrz jaskini największe wrażenie robi Reina de las Columnas (hiszp. Królowa Kolumn), czyli największy na wyspie stalagmit mierzący 22 m wysokości. Tu też jest niezłe oświetlenie i iluminacje.

Cuevas de Campanet
Niedaleko miejscowości Campanet jest jeszcze jedna jaskinia na Majorce - Cuevas de Campanet, która zajmuje powierzchnię ponad 3000 m² - została otwarta dla odwiedzających w 1948 r. We wnętrzu oprócz wielu stalaktytów i stalagmitów jest bar. Prawda jest taka, że Coves de Campanet jest na Majorce mało znana i nie robi tak dużego wrażenia, jak inne jaskinie. Za to jest tam spokojniej!

Sa Calobra i Nudo de la Corbata na Majorce, czyli serpentyny z węzłem krawata

Warto się wybrać do północno-zachodniej części Majorki, gdzie jest ciekawa zatoka Sa Calobra. Dojazd też jest interesujący, bo droga to jedna wielka serpentyna o nazwie Nudo de la Corbata, co po polsku znaczy „węzeł krawata”. Wąska asfaltowa droga wije się kilkanaście kilometrów pośród skalistych gór, gdzie są tylko drzewa oliwne i kozy. To jedna z najbardziej niebezpiecznych dróg dojazdowych na Majorce. Za każdym zakrętem jest coraz ładniejsza panorama, choć na zdjęciach średnio to widać, a oko zobaczy jednak więcej.

Serpentyna o nazwie **Nudo de la Corbata**

Droga do Sa Calobra cieszy się popularnością wśród kolarzy, którzy tam trenują przed górskimi wyścigami. Ci kolarze to zagrożenie dla kierowców, którzy muszą tam na nich uważać. Także koncerny samochodowe często tam własnie kręcą filmy zapowiadające nowe modele aut.

Zatoczka na końcu tej drogi jest tak oblegana, że w sezonie jest tam jeden wielki tłum. Jest tam ujście najdłuższego wąwozu na Majorce tzw. Wąwóz Rzeki Bliźniaków, czyli Torrent de Pareis. To jedna z najładniejszych plaż na Majorce. Akurat byliśmy podczas lekkiego sztormu i nie było tam żadnych łódek i jachtów. Zwykle jest tam straszny tłok jachtów.