dodano: 2019-03-26 15:44 | aktualizacja:
2019-03-26 17:41
autor: Janusz Sulisz |
źródło: National Geo
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
W podróż na to odległe terytorium zabierze widzów Bertie Gregory - fotograf National Geographic. Już samo dotarcie tutaj nie jest zadaniem łatwym i wymaga sporego doświadczenia. Ekipa musi najpierw pokonać nieprzyjazne wody oceanu w 15-metrowej żaglówce. Ogromnym utrudnieniem jest też silny wiatr oraz bardzo niska temperatura. Wszyscy, którzy myślą, że na tak odległym i nieprzyjaznym krańcu świata ciężko byłoby zwierzętom przetrwać - są w błędzie.
Nagrodą za wytrwanie w tych trudnych warunkach jest dotarcie do niesamowitej, położonej w subpolarnym klimacie wyspy, słynącej między innymi z ogromnych lodowców wynurzających się z oceanu. Na tym urzekającym przepiękną scenerią terenie, spotkamy też rzadko występujące gatunki zwierząt.
Nie zawsze tak jednak było.
Gdy o istnieniu wyspy i zamieszkujących ją zwierzętach dowiedzieli się ludzie, szybko zwietrzyli w tym korzyści ekonomiczne. To przyczyniło się do drastycznego zmniejszenia populacji kotików subantarktycznych i wielorybów. Wraz z pojawieniem się ludzi, na wyspę dotarły również szczury. One z kolei zagroziły ptakom, które niemalże wyginęły. Na szczęście obszar Georgii Południowej został objęty ochroną i w ostatniej chwili udało się uratować ostatnie żyjące tu osobniki. Zniknięcie z tego terenu ludzi wspomogło odradzanie gatunków i dziś wyspa jest miejscem, gdzie spotkać można między innymi pingwiny królewskie, pingwiny złotoczube, słonie morskie, foki, kotiki subantarktyczne, uchatki czy słonie morskie.
Jedno jest pewne - wysiłek związany z dotarciem tutaj wart jest widoków i zdjęć, które będziemy mogli oglądać.
„Najdziksza wyspa świata” premiera we
wtorek 16 kwietnia o godz. 21:00 na kanale National Geographic Wild
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.