Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Podczas czwartego weekendu zmagań biało-czerwoni odnieśli trzy zwycięstwa, wszystkie po pięciosetowych starciach. Szczególnie cenne może okazać się zwycięstwo nad Włochami. Ekipa Italii wciąż wyprzedza Polaków w tabeli Ligi Narodów, ale obie reprezentacje mają na swoich kontach po osiem zwycięstw. Ten czynnik w pierwszej kolejności decyduje o tym, kto wejdzie do turnieju Final Six.
Kadrze Vitala Heynena zdecydowanie sprzyja układ gier.
W ostatniej rundzie fazy zasadniczej mistrzowie świata zagrają kolejno z Japończykami, Niemcami i Portugalczykami. To zespoły zajmujące miejsca w dolnej połowie tabeli (kolejno dziesiąte, czternaste i piętnaste), które nie powinny sprawić biało-czerwonym większych problemów. To oczywiście jedynie teoria, bo wszystkie zespoły potrafiły już osiągnąć niespodziewane wyniki w tegorocznych rozgrywkach. Japończycy 3:1 ograli Serbów, a Niemcy i Portugalczycy z tym samym rywalem triumfowali po pięciu partiach.
Realny jest zatem scenariusz, że Polacy wyjadą z Lipska z trzema zwycięstwami. Samo to do awansu może jednak nie wystarczyć. Liczyć trzeba będzie głównie na Włochów, którzy są najbliżej wypadnięcia z czołowej "piątki" tabeli. W przypadku trzech zwycięstw biało-czerwonych ekipa Italii, chcąc zagrać w turnieju finałowym, nie może pozwolić sobie na choćby jedną porażkę podczas ostatniego weekendu. Z pewnością będzie im o to trudno, bo zmierzą się z liderami rozgrywek, Brazylijczykami oraz Francuzami i Kanadyjczykami.
Turniej w Brazylii może zakończyć się w jeszcze inny sposób. Dwie porażki sprawią, że Francuzi spadną za Polaków. Biało-czerwoni mogą wyprzedzić też Brazylijczyków, ale jedynie w przypadku kiedy wszystkie spotkania wygrają w trzech setach, a Brazylijczycy odniosą komplet porażek 0:3.
Istnieje jeszcze szansa wyprzedzenia Irańczyków, choć oni musieliby przegrać wszystkie spotkania podczas turnieju w Kołodrumie, gdzie zagrają z Serbią, Stanami Zjednoczonymi i Bułgarią. Przy dwóch porażkach decydowałaby liczba zdobytych punktów i ratio setów, a w tym elemencie Persowie mają nad Polakami znaczną przewagę. W teorii z biało-czerwonych spać mogą jeszcze Rosjanie, ale należy przypuszczać, że z turnieju w Queensland wyjadą z kompletem zwycięstw (zagrają z Chinami, Argentyną i Australią).
Możliwe scenariusze wyprzedzenia zespołów z TOP5 tabeli:
(zakładając, że Polacy wygrywają wszystkie spotkania podczas turnieju w Lipsku)
Włochy: muszą przegrać przynajmniej jeden raz
Rosja: muszą przegrać przynajmniej dwa razy
Francja: muszą przegrać przynajmniej dwa razy
Iran: muszą przegrać wszystkie mecze
Brazylia: muszą przegrać wszystkie mecze 0:3, a Polacy wygrać wszystkie 3:0
* możliwe są też inne scenariusze awansu. Przy równej liczbie zwycięstw w dalszej kolejności decydują punkty, ratio setów, ratio małych punktów, mecz bezpośredni
Plan transmisji w TVP:
28 czerwca (piątek)
17:30
Polska – Japonia, TVP 1, TVP Sport
29 czerwca (sobota)
17:30
Niemcy – Polska, TVP 1, TVP Sport
30 czerwca (niedziela)
17:00
Polska – Portugalia, TVP 1, TVP Sport
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.