dodano: 2019-06-25 21:19
autor: Janusz Sulisz |
źródło: SpaceX
To pierwsza misja tzw. Space Test Program-2 (STP-2) Departamentu Obrony USA (DoD), zarządzana przez Centrum Systemów Kosmicznych i Rakietowych Sił Powietrznych USA (SMC), z wykorzystaniem ciężkiej rakiety firmy SpaceX - Falcon Heavy nastąpiła w nocy 25 czerwca 2019 r. o godz 2:30 czasu miejscowego (8:30 polskiego czasu). Start nastąpił z pola startowego 39A w Kennedy Space Center na Florydzie. Rakieta Falcon Heavy dostarczyła na orbitę 24 satelity. Misja STP-2 to jeden z najtrudniejszych startów i ...lądowań.
SpaceX
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Był to pierwszy start rakiety Falcon Heavy, który nastąpił po dwóch wcześniejszych startach rakiety SpaceX w lutym 2018 r. i 11 kwietnia 2019 r.
70-metrowy Falcon Heavy wystartował z pola startowego 39A na Florydzie, a to kiedyś było miejsce startów rakiet Saturn 5 na Księżyc, a także dla wynoszenia promów kosmicznych. Po starcie Falcona Heavy z kosmodromu na Florydzie, po około 2 minutach od startu, boczne silniki wyłączyły się i oddzieliły od centralnego stopnia rakiety Falcon Heavy, aby rozpocząć serię manewrów, prowadzących bliźniacze rakiety z powrotem do dwóch stref na przylądku Canaveral w Air Force Station, około 15 km na południe od pola startowego 39A.
Niestety centralny stopień rakiety nieudanie próbował wylądować na przybrzeżnej platformie SpaceX. Nie udało się trafić w platformę i stopień ten wpadł do oceanu.
To pierwszy w historii SpaceX start z czterema oddzielnymi silnikami, trzema oddzielnymi orbitami rozmieszczenia, a także manewrem lądowania i całkowitym czasem trwania misji ponad 6 godzin. Co ciekawe do tego startu użyto ponownie bocznych silników rakietowych z wyniesienia satelity Arabsat 6A przy pomocy Falcona Heavy w kwietniu 2019 r., odzyskanego po lądowaniu, co czyni go pierwszym ponownie wykorzystanym silnikiem Falcon Heavy, jaki kiedykolwiek był używany przez amerykańskie siły powietrzne.
Interesujący ładunek - ludzkie prochy!
Rakieta dostarczyła na różne orbity satelity należące do agencji NASA, NOAA, laboratoriów badawczych, uniwersytetów i organizacji non-profit. Na orbicie umieszczono między innymi jonowy zegar atomowy, kosmiczny żagiel Lightsail 2, a także kapsuły z prochami 152 osób, w tym astronauty Billa Pouge, który w latach 70. XX wieku był członkiem załogi Skylab - pierwszej stacji kosmicznej agencji NASA. Potwierdzono, że wszystkie 24 ładunki (satelity) trafiły w zaplanowane miejsca.
Ciekawostką jest to, że firma Celestis Memorial Spaceflights umieściła w luku pojemnik z małymi kapsułami, w których znajdowały się prochy zmarłych osób. Są to dzieci, astronauci, naukowcy i ludzie, którzy marzyli o przestrzeni kosmicznej. Krewni i przyjaciele na kapsułach napisali wzruszające teksty: „Sięgnij po gwiazdy!” I „W kosmosie - na zawsze”.
Waga każdej kapsuły z popiołem wynosi 1 - 7 gramów. Prochy zmarłego rozpraszają się w przestrzeni kosmicznej. Koszt dostawy jednej takiej kapsuły wynosił 5 - 12,5 tys. dol., w zależności od wagi i miejsca umieszczenia na orbicie.
reklama
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.