Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Przemawiając na konferencji prasowej w IBC, Yves Padrines, dyrektor generalny Synamedia, powiedział, że jeśli chodzi o oszustwa i hakowanie,
w sieci można kupić 4,5 mld danych uwierzytelniających. Poważnym problemem jest też udostępnianie haseł rodzinie i znajomym.
Ponieważ giganci medialni wydają coraz więcej na produkcję treści. Przypomnijmy, że tylko w tym roku Netflix prognozuje wydatki na te cele w wysokości 15 mld dol. Synamedia widzi tylko dwa sposoby na odzyskanie inwestycji, a mianowicie reklamę i subskrypcje.
Problemem tego drugiego modelu jest jednak rosnące zagrożenie piractwem strumieniowym tzw.
pirackim streamingiem.
Jean-Marc Racine, dyrektor ds. produktu i dyrektor generalny EMEAR, powiedział, że:
- [...] chociaż w niektórych krajach nie ma danych liczbowych, są one tak wysokie jak płatne subskrypcje.
Według Racine to
znak wodny ma do odegrania ważną rolę, ale nie jest to jedyne rozwiązanie.
Racine twierdzi, że
nadawcy i operatorzy pay-tv złączą się przeciwko piractwu w OTT.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.