dodano: 2020-01-27 14:06 | aktualizacja:
2020-01-28 15:27
autor: Janusz Sulisz |
źródło: TVP Sport
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
CD Tenerife vs Athletic Bilbao
Teneryfa jest doskonale znana hiszpańskim kibicom, a szczególnie kojarzy się z latami dziewięćdziesiątymi, kiedy na Wyspach Kanaryjskich często rozgrywały się losy mistrzostwa kraju. Teraz klub chce pokazać się w Pucharze Króla, ale na początek czeka go trudne wyzwanie. Athletic Bilbao to jeden z najbardziej utytułowanych zespołów w historii Pucharu Króla. W poprzednich rundach baskijski klub poradził sobie z Sestao River Club i Elche. Trener Gaizka Garitano w obu spotkaniach wystawiał niemal najmocniejszy skład i nie powinno się to zmienić 28 stycznia.
Cultural Leonesa – Valencia CF
Sen piłkarzy z Leon trwa. W 1/16 finału zespół Jose Airy pokonał po dogrywce Atletico 2:1 (0:0, 1:1) i awansował do kolejnej rundy. Teraz piłkarze Culturalu postarają się o sprawienie kolejnej niespodzianki, ale skala trudności nie spada – staną naprzeciw obrońcy tytułu, czyli Valencii.
Nietoperze nie maja za sobą łatwej przeprawy w poprzedniej fazie rozgrywek. Valencia wygrała wprawdzie z UD Logrones, ale zrobiła to w nieprzekonywający sposób, pokonując rywali tylko 1:0. Teraz, aby zagrać w ćwierćfinale, będą musieli przerwać świetną serię Culturalu – drużyna z Leon nie przegrała na własnym stadionie od 31 października i porażki 0:1 (0:0) z Barceloną w Pucharze Króla.
Rayo Vallecano – Villarreal CF
Rayo Vallecano to klub, który stale krąży między pierwszą a drugą ligą w Hiszpanii, ale nigdy nie jest nijaki. Tak jest i w tym sezonie – drugoligowcy pod wodzą swojego lekko szalonego trenera Paco Jemeza sprawili niespodziankę, eliminując w 1/16 finału Real Betis z Primera Division po rzutach karnych 2:2 (0:0, 1:1, rz.k: 4:2). Teraz poprzeczka dla madryckiego zespołu zostaje utrzymana na... niemal identycznym pułapie. Villarreal podobnie jak Betis gra w Primera Division i choć plasuje się o dwie lokaty wyżej w tabeli, to i tak jest dopiero na dziewiątym miejscu. Dla Żółtej Łodzi Podwodnej rozgrywki pucharowe to doskonała okazja, aby przypomnieć, jak dobrą szkółkę zbudował w Castellon.
CD Badajoz vs Granada CF
W środę trzecioligowe CD Badajoz podejmie pierwszoligową Granadę. Drużyna z Primera Division uchodzi za zdecydowanego faworyta spotkania, ale w poprzedniej rundzie niżej notowani rywale sprawili sporą niespodziankę, eliminując Eibar 3:1 (2:1).
Real Saragossa vs Real Madryt
Real Saragossa i Real Madryt to jedne z najbardziej utytułowanych klubów w historii rozgrywek. Drużyna z Aragonii nigdy nie odnosiła większych sukcesów w lidze, ale po Puchar Króla sięgnęła aż sześciokrotnie, po raz ostatni w 2004 roku.
Teraz na La Romaredzie nie gra Diego Milito czy inni kojarzeni w ostatnich latach z Saragossą. Tamtejszy Real nie gra już w Primera Division, klub pozostaje jednak znany z dobrej szkółki piłkarskiej i postara się sprawić niespodziankę z wyżej notowanym przeciwnikiem, tym bardziej że mecz zostanie rozegrano w Aragonii.
Real Sociedad vs CA Osasuna
W urokliwym San Sebastian dojdzie do starcia dwóch czarnych koni rozgrywek. Sociedad w tym sezonie zachwyca, gra piękną piłkę, a uwagę mediów skupia przede wszystkim będący w życiowej formie Martin Oedegaard – Norweg nie jest już "nastoletnią nadzieją", ale ukształtowanym piłkarzem, który w lipcu wróci do Realu Madryt, z którego jest wypożyczony. Kibiców Osasuny cieszy z kolei świetna gra Chimy'ego Avili. Argentyńczyk to jedno z odkryć obecnego sezonu i nie bez powodu porównuje się go z Radamelem Falcao. Podobnie jak Kolumbijczyk jest szybki, silny i mimo dość niskiego wzrostu (mierzy 172 centymetry) świetnie gra w powietrzu. W meczu z Sociedad klub z Nawarry będzie liczyć na niego szczególnie – każda okazja może być na wagę złota, a właściwie awansu.
FC Barcelona – CD Leganes
Zespół Quique Setiena miał spore problemy w 1/16 finału z Ibizą, ostatecznie jednak zwyciężył z trzecioligowym zespołem 2:1 (0:1) dzięki trafieniu Antoine'a Griezmanna z samej końcówki meczu. Teraz przed Katalończykami zadanie jednocześnie trudniejsze i łatwiejsze. Trudniejsze, bo w 1/8 finału Barcelona zmierzy się już z zespołem z Primera Division – CD Leganes. Łatwiejsze, bo tym razem Katalończycy zagrają na Camp Nou i murawie, która nie będzie utrudniać gry pozycyjnej. Podmadrycki zespół z kolei postara się o niespodziankę, które w poprzedniej rundzie pokonało Ebro 1:0 (1:0).
CD Mirandes vs Sevilla FC
Pogromca zespołów pierwszoligowych podejmie najmniejszego z wielkich faworytów do zwycięstwa w Pucharze Króla. O tym, jak mocne jest u siebie Mirandes, w 1/16 finału przekonała się Celta Vigo – piłkarze z Galicji pożegnali się z rozgrywkami po dogrywce i przegranej 1:2 (0:1, 1:1). Teraz zespół z Mirande de Ebro chce sprawić kolejną niespodziankę i pokusić się o powtórzenie sukcesu z sezonu 2011/12, kiedy awansował do półfinału. Mirandes czeka jednak o wiele trudniejsze zadanie niż w 1/16 finału – Sevilla w dobrym stylu awansowała do kolejnej rundy, pokonując 3:1 (1:1) innego pierwszoligowca Levante. Już w tamtym spotkaniu Andaluzyjczycy pokazali jednak, że choć potrafią długo utrzymywać się przy piłce i tworzyć wiele sytuacji podbramkowych, to mają znaczne problemy z ich wykorzystywaniem. Czy niżej notowani rywale to wykorzystają?
Plan transmisji:
28 stycznia (wtorek)
21:00
CD Tenerife – Athletic Bilbao, tvpsport.pl
29 stycznia (środa)
19:00
Cultural Leonesa – Valencia CF,
TVP Sport
19:00
Rayo Vallecano – Villarreal CF, tvpsport.pl
21:00
Real Saragossa – Real Madryt,
TVP Sport
Komentarz: Maciej Iwański, Marcin Żewłakow
21:00
Real Sociedad – CA Osasuna, tvpsport.pl
30 stycznia (czwartek)
19:00
FC Barcelona - CD Leganes,
TVP Sport
21:00
CD Mirandes - Sevilla FC,
TVP Sport
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.