Ta wymiana informacji w pozornie bezpiecznym komunikatorze Telegram (należącym do jednej z rosyjskich firm), najprawdopodobniej „wyciekła” do prasy przez jednego z bohaterów, pokazując bardzo swobodną atmosferę w dramatycznej sytuacją walki z pandemią koronawirusa, w której francuscy ministrowie bawią się wymianą tego typu informacji, zamiast podjąć decyzje ważne dla opanowania pandemii. I co ciekawe urzędnicy KE wymusili zmniejszenie bitrate przez Netflixa i innych operatorów usług streamingowych, bo Internet w UE zwolnił do takiego poziomu, że utrudnia to pracę wielu firmom i obywatelom.Włochy zauważyły to jako pierwsze, że po tym jak ludzie musieli pozostać w domach eksplodowały porno i gry online - wyjaśniał Cédric O., sekretarz stanu przy ministrze gospodarki i finansów Francji.