W jego opinii kampania powinna być wspólną inicjatywą nadawców, instytucji publicznych oraz producentów. Dodatkowo - zdaniem prezesa Cyfrowej Polski - niezbędne są procedury testujące i certyfikujące aplikacje, które zostaną dopuszczone do polskiego HbbTV. System certyfikacji miałby być wypracowany i zbudowany wspólnie z nadawcami telewizyjnymi, KRRiT oraz Instytutem Łączności przy współpracy z producentami odbiorników.– Dziś wiedza Polaków na temat HbbTV jest niska. Konieczne jest, aby wraz z rozwojem usług dostępnych za pomocą telewizji hybrydowej przeprowadzić kampanię edukacyjną oraz promocyjną – twierdzi Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska.
Jak dodaje, certyfikacja aplikacji zapewni również bezpieczeństwo użytkowników, a także zagwarantuje, że udostępniane usługi za pomocą HbbTV będą kompatybilne z odbiornikami, których widzowie używają.– Musimy zadbać o jakość udostępnianych usług za pomocą HbbTV. Jeżeli nadawcy zaczną wykorzystywać telewizję hybrydową w najprostszej formie, czyli reklam, to konsumenci zrażą się do nowej usługi. Co więcej będą próbowali ją wyłączyć, mając przy tym pretensję do producenta odbiornika, że nie jest to możliwe – zauważa Michał Kanownik.
Związek Cyfrowa Polska uważa, że m.in. z tego powodu proces wprowadzania HbbTV należy poprzedzić 12-miesięcznym okresem przejściowym. Ale to nie jedyny powód. – Propozycja ta podyktowana jest koniecznością dostosowanie fabryk do nowych wymagań, zmian na liniach produkcyjnych i wygaszaniem produkcji wybranych modeli odbiorników TV – napisał Związek Cyfrowa Polska do ministra cyfryzacji.– Nauczeni doświadczeniem krajów zachodniej Europy, gdzie wprowadzono już telewizję hybrydową, wiemy, jakie mogą być problemy z wdrażaniem różnych aplikacji. Certyfikacja pozwoli nam uniknąć tych samych błędów – dodaje Michał Kanownik.