W sobotę, 10 października br. o godz. 20:00 w telewizji Polsat widzowie zobaczą premierowo odcinki trzeci i czwarty produkcji „Mayday”, będącej serialową wersją filmu o tym samym tytule, którego producentem jest JW Production, koproducentami są Crystal Palace, Kino Świat i Dom Snów, a dystrybutorem jest Kino Świat. Film „Mayday” mogą obecnie oglądać widzowie kanałów Canal+ Film i Canal+ 4K Ultra HD. - To bardzo niemoralna komedia! Jeden mężczyzna, dwie żony, dobry przyjaciel i setki kłopotów! - czytamy w opisie.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Jak czytamy w komunikacie, „Mayday to przede wszystkim pierwszorzędna obsada, która na ekranie tworzy arcyzabawny miłosny prostokąt. Weronika Książkiewicz, Anna Dereszowska, Piotr Adamczyk i Adam Woronowicz stworzyli wieloznaczne i szalenie zabawne postaci, które uwielbia się już od pierwszej minuty (więcej tutaj).
- Nie jestem oszustem, po prostu nie potrafię się zdecydować
- twierdzi Jan Kowalski, główny bohater produkcji „Mayday”.
Piotr Adamczyk w roli Jana jest fenomenalny. Stworzył postać czarującego kłamcy, który wykorzystuje każdego, kto mu na to pozwala, w szczególności dwie piękne kobiety, ślepo i szaleńczo w nim zakochane.
- Jaki jest mój Janek? To bigamista, oszust i przestępca, bo pamiętajmy, że bigamia jest przestępstwem. Ale ma jakiś rodzaj wdzięku i jest naprawdę zakochany w obu swoich żonach. Mawia zresztą, że są to dwie strony tego samego medalu i wspólnie tworzą kobietę idealną, a on nie potrafi z żadnej z nich zrezygnować. Po prostu chłopak gdzieś po drodze się pogubił, a przez pięć lat funkcjonowania w podwójnym związku nauczył się jeszcze lepiej kręcić i stawiać na swoim
- opowiada o swojej postaci Piotr Adamczyk.
Adam Woronowicz rolą Stanisława potwierdził swój komediowy talent. Szczególnie jest to widoczne w scenach, w których okazuje się, że Stanisław potrafi kłamać na równie wysokim poziomie co Jan. W scenach, w których pomaga koledze, spontanicznie wcielając w postać podłódzkiego rolnika z dziwnym zaśpiewem, jest absolutnie genialny.
- Gram Staszka, kolegę Janka, który jest fanem motoryzacji i ogólnie lat 80. Wynajmuje garaż u Janka i Marysi. To postać szalona, ale ma dużą łatwość wchodzenia w różne sytuacje i pomaga Jankowi w całej akcji
- wyjaśnia Adam Woronowicz.
Weronika Książkiewicz była zachwycona współpracą z aktorem.
- Adam jest wspaniały tej roli. Znakomicie wcielił się w faceta, który najpierw coś robi, a dopiero potem myśli, a dzięki temu jego Staszek jest nie tylko naprawdę zabawny, ale bywa też wzruszający
- mówi Weronika Książkiewicz.
Widzowie na pewno będą pod dużym wrażeniem Weroniki Książkiewicz w roli Marii, statecznej i ułożonej żony Jana, która nie uznaje odmownych odpowiedzi, ma tendencje do pracoholizmu oraz wydaje potężne pieniądze, żeby uwić sobie i swojemu mężowi piękne, luksusowe gniazdko, w którym będą mogli założyć rodzinę.
- Maria jest przede wszystkim perfekcyjną panią domu. Poświęca całe swoje życie i karierę, by zbudować idealny dom, a w momencie, gdy zderza się z rzeczywistością, następuje kryzys. Wynosi z tego jednak ważną nauczkę, że plany stworzenia wspaniałego domu i szczęśliwej rodziny nie mogą zawierać się w kolorze ścian. Że nie to jest w życiu najważniejsze
- opowiada Weronika Książkiewicz.
Komediowy prostokąt zamyka Anna Dereszowska w roli roztrzepanej, szalenie uroczej Barbary, drugiej (czy też może pierwszej?) żony Jana, z którą ten mieszka w Warszawie. Barbara jest utalentowaną masażystką, która marzy o założeniu ze swym przyjacielem Iwo salonu masażu, ale nigdy nie jest w stanie wyczuć odpowiedniego momentu do działania.
- Ona jest absolutnym chodzącym chaosem, kolorowym ptakiem, ale jednocześnie okazuje się być bardzo niepewna siebie. Kocha Janka za to, że on kocha ją za to, jaka jest, że niczego od niej nie oczekuje, że za nic jej nie krytykuje
- opowiada aktorka.
Weronika Książkiewicz podkreśla, że w przeciwieństwie do otwarcie komediowego tandemu Piotr Adamczyk - Adam Woronowicz, filmowe panie oferują widzom zupełnie inny typ humoru.
- Zabawność naszych postaci wynika raczej z kontekstu danej sytuacji. Jak w scenie, w której spotykamy się w piątkę na kolacji, ale przez większość czasu nie wiemy, że mamy jednego męża i mówimy o tym samym facecie
- mówi Weronika Książkiewicz.
Przypomnijmy, iż film „Madyday” pojawił się w kinach w piątek, 10 stycznia br. (więcej tutaj)
„Madyday” - emisja w kanałach Polsat, Canal+ Film i Canal+ 4K Ultra HD.
reklama
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.