Alibaba musi ograniczyć swoją obecność w mediach [wideo]

dodano: 2021-03-16 21:01 | aktualizacja: 2021-03-17 15:15
autor: Jerzy Kruczek | źródło: Digital TV Europe/Bloomberg/ALJ/WSJ/The Guardian

Media donoszą, że władze w Pekinie nakazały firmie e-commerce Alibaba Group Holding Ltd. odsprzedać aktywa medialne, w tym South China Morning Post (SCMP) w Hongkongu, ponieważ chiński rząd chce rozprawić się z rosnącymi wpływami publicznymi wywieranymi przez rozległe konglomeraty technologiczne w Chinach. Alibaba może się spodziewać gigantycznej grzywny - prawie 1 mld dol.

Bloomberg

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Chiński rząd zaczął ograniczać platformy handlu elektronicznego do transmisji na żywo w Chinach. Krajowy regulator rynku, Państwowa Administracja Regulacji Rynku (SAMR), zaostrzył kontrolę platform, które sprzedają towary online klientom, chociaż w oświadczeniu regulatora nie wymieniono firm, których dotyczy problem, takich jak Alibaba i ByteDance.

Alibaba i jej założyciel - Jack Ma przez lata po cichu stworzyli rozległy portfel aktywów medialnych, obejmujący sklepy internetowe w stylu BuzzFeed, gazety, firmy telewizyjne, media społecznościowe i zasoby reklamowe.

Alibaba ma duże udziały w podobnym do Twittera chińskim serwisie Weibo, a także w innych internetowych i drukowanych serwisach informacyjnych, w tym w SCMP, wiodącej anglojęzycznej gazecie w Hongkongu.

Nie ma złudzeń, że Alibaba dostaje taki cios po tym, jak założyciel Jack Ma, jeden z najbogatszych przedsiębiorców w Chinach, wygłosił w 2020 roku bezceremonialne przemówienie, m.in. krytykując chińskie organy regulacyjne, a to podobno rozwścieczyło prezydenta Chin, Xi Jinpinga.

Po tym chińskie organy regulacyjne zablokowały wejście na giełdę spółki zależnej Alibaba - Ant Group zajmującej się płatnościami online o wartości 34 mld dol., która byłaby największą ofertą akcji w historii. Jack Ma nagle zniknął z oczu opinii publicznej na 3 miesiące.

W zeszłym tygodniu okazało się, że chińskie organy regulacyjne podobno przygotowują się do wiele groźniejszego uderzenia w Alibabę z rekordową grzywną przekraczającą 975 mln dol.

Regulator powiedział, że spotkał się z kilkoma firmami e-commerce prowadzącymi transmisje na żywo w związku z obawami dotyczącymi złej jakości produktów i wprowadzającej w błąd reklamy. Firmy przedstawiły środki samodyscyplinujące, ale w oświadczeniu regulatora stwierdzono, że platformy muszą „szybko przeprowadzić samokontrolę i kompleksowe inspekcje”, zanim zostaną wydane surowsze kary.

Chińskie organy regulacyjne w zeszłym roku wszczęły dochodzenie w sprawie Alibaba i ukarały grzywnami takie firmy jak Baidu i Tencent za praktyki antymonopolowe.

Badając ten element działalności Alibaby, chiński rząd podobno w innym miejscu nakazał firmie zbycie aktywów medialnych z powodu rosnących wpływów publicznych.

Przywódcy partii komunistycznej wydali ostrzeżenie o szerszych represjach wobec chińskich firm technologicznych, w tym Tencent, właściciela serwisu społecznościowego WeChat i ByteDance, który jest właścicielem TikTok na arenie międzynarodowej i jego odpowiednika Douyin w Chinach.

„Niektóre firmy platformowe rozwijają się w niewłaściwy sposób i dlatego ponoszą ryzyko” - to opinia ze strony chińskich władz.