Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Eksperci potwierdzili, że zapalił się transformator, chociaż podobno nie wpłynęło to na zasilanie sekcji dla operatora satelitarnego Nilesat. Dochodzenie wskazało, że było to zwarcie elektryczne wewnątrz transformatora mocy, co spowodowało zapłon kabla.
Kontrola wykazała, że pożar nie dotknie Media Production City, ani okolic budynków operatora Nilesat. W okolicy siedziby operator Nilesat stosuje się zamiennie 4 transformatory mocy, a tylko jeden z nich został uszkodzony.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.