Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
eROSITA został zaprojektowany przez niemiecki Instytut Fizyki Pozaziemskiej im. Maxa Plancka.
Teleskop eROSITA został wystrzelony przez Roscosmos 13 lipca 2019 r. z rosyjskiego miejsca startu Bajkonur w Kazachstanie. Zaczął zbierać dane w październiku 2019 r. Teleskop został zaprojektowany do badania nieba w zakresie tzw. miękkiego promieniowania rentgenowskiego (od 0,2 do 10 keV). Misję instrumentu projektowano na 7 lat. W trakcie eROSITA musiała przeskanować niebo 8 razy. Głównym celem naukowym teleskopu było określenie cech tajemniczej ciemnej energii poprzez strukturę i historię Wszechświata śledzonego przez gromady galaktyk.
Rosyjskie władze nie dbają o żadne umowy międzynarodowe i normy prawne.
4 czerwca szef Roskosmosu Dmitrij Rogozin powiedział, że polecił ponownie włączyć eROSITA, powołując się na względy naukowe. eROSITA należy do strony niemieckiej, która nie daje zgody na wznowienie swojej pracy. Dlatego
z prawnego punktu widzenia ten krok jest równoznaczny z kradzieżą lub inaczej piractwem kosmicznym.
Według Rogozina państwowa korporacja uzgodniła z naukowcami, że każdy zrobi swoje: Instytut Badań Kosmicznych Rosyjskiej Akademii Nauk będzie „celował” i „patrzył” na obiekty, które uważa za najważniejsze z punktu widzenia badań kosmosu, a specjaliści z państwowego koncernu zbadają możliwości dostosowania rosyjskiego zarządzania do niemieckiego teleskopu, tak aby
Federacja Rosyjska stała się pełnoprawnym operatorem całego obserwatorium. Problem w tym, że: „Rosja nie ma prawa badać kosmosu za pomocą teleskopu innego państwa”.
Wcześniej prezes Rosyjskiej Akademii Nauk Aleksander Siergiejew, akademik Raszid Suniajew wypowiedzieli się przeciwko kradzieży teleskopu eROSITA. Wygląda, że niektórzy rosyjscy naukowcy zdają sobie sprawę z konsekwencji - sprzeciw ten wynika zarówno z przyczyn politycznych, jak i technicznych. Według anonimowych źródeł ponowne uruchomienie teleskopu bez udziału Niemiec
„może spowodować uszkodzenie teleskopu”.
Wydaje się, że rosyjskie władze zamierzają zignorować opinię swoich naukowców, by włączyć i po prostu przejąć eROSITA. I w tym przypadku rosyjska nauka najprawdopodobniej będzie musiała zapomnieć o nadziejach w najbliższej przyszłości, aby ponownie ktoś chciał umieszczać zagraniczne urządzenia na rosyjskich satelitach lub lukach rosyjskich rakiet. Nikt nie będzie chciał współpracować z rosyjskimi naukowcami i przemysłem kosmicznym.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.