dodano: 2022-07-28 11:03 | aktualizacja:
2022-07-28 11:35
autor: Jerzy Kruczek |
źródło: UE
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Przypomnijmy, że
dystrybucja rosyjskich mediów państwowych RT i Sputnik została zakazana w Unii Europejskiej na początku marca, krótko po rozpoczęciu wojny rosyjskiej na Ukrainie, ponieważ zostały oskarżone o szerzenie propagandy wojennej.
- Jesteśmy świadkami masowej propagandy i dezinformacji na temat tego skandalicznego ataku na wolny i niezależny kraj
– powiedziała wówczas przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
- Zwolennicy Kremla nie będą mogli „szerzyć swoich trujących kłamstw, aby usprawiedliwić wojnę Putina lub zasiać ziarno podziału w naszej Unii.
Środek karny dotyczy wszystkich kanałów dystrybucji RT (Russia Today) i Sputnika w UE, takich jak telewizja kablowa, satelitarna czy Internet.
Dotyczy to również wszystkich europejskich wersji RT (Russia Today), takich jak RT w wersji niemieckiej (RT Deutsch) lub francuskiej (RT France). W międzyczasie UE nakazała wyłączenie transmisji trzech innych rosyjskich stacji.
W konkretnym przypadku francuska wersja RT France skarżyła się na sankcje i uzasadniała to tym, że nadawca nie mógł bronić się przed zarzutami. Ponadto naruszona zostałaby wolność wypowiedzi i informacji, prawo do prowadzenia działalności gospodarczej oraz zasada niedyskryminacji ze względu na narodowość. RT France zakwestionowało również, czy Rada UE mogła w ogóle podjąć przedmiotową decyzję.
27 lipca sąd UE odrzucił wszystkie punkty.
Sędziowie argumentowali m.in., że nałożone sankcje były
„odpowiednie i konieczne, biorąc pod uwagę wyjątkowy kontekst” z punktu widzenia „realizowanych celów”. Sankcje nie ingerują też w nieproporcjonalny sposób w swobodę przedsiębiorczości nadawcy, ponieważ są tymczasowe i odwracalne.
Ponadto Rada UE udowodniła, że
RT France „aktywnie wspiera rosyjską politykę destabilizacji i agresji” na Ukrainę. Kanał nadawał również informacje, które uzasadniają wojnę z Ukrainą i mogą stanowić poważne zagrożenie dla porządku i bezpieczeństwa publicznego w UE. RT France może odwołać się od tej decyzji do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Oczywiście Kreml już zaczął grozić zachodnim mediom presją po zakazie emisji RT.
Federacja Rosyjska już zagroziła presją na zachodnie media po zakazie nadawania we Francji jej państwowej stacji telewizyjnej RT. Reakcja Moskwy na utrzymany w mocy przez organa UE zakaz emisji RT France będzie
„raczej negatywna”- powiedział 27 lipca rzecznik Kremla
Dmitrij Pieskow.
- To atak na wolność słowa, na wolność środków masowego przekazu w krajach europejskich, w tym we Francji, jest procesem, który budzi nasz niepokój i żal – powiedział Dmitryj Pieskow.
- Podejmiemy podobne środki nacisku na zachodnie media działające w naszym kraju. Nie pozwolimy im też pracować w naszym kraju - przekazał dziennikarzom rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Na razie nie wiadomo jaka będzie faktyczna reakcja Rosji przeciwko zachodnim mediom (w tym przypadku francuskim), ale patrząc na wcześniejsze reakcje na zakaz dla RT Deutsch można się spodziewać jakiegoś zakazu dla francuskich mediów. Większość zachodnich mediów i tak wycofała się z Rosji, bo obawiała się szykan i utrudnień dla dziennikarzy, włącznie z obawa o utratę życie. Przypomnijmy, że Rosja cofnęła koncesję na nadawanie Deutsche Welle, zagranicznemu nadawcy z Niemiec oraz zlikwidowała biuro korespondenta DW w Moskwie.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.