Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Copa Libertadores to najważniejszy międzykrajowy puchar w Ameryce Południowej.
Rywalizacja w nim toczy się podobnie jak w europejskiej Lidze Mistrzów - najpierw zespoły walczą w ramach fazy grupowej, a później w 1/8, 1/4, 1/2 finału i w końcu w wielkim finale.
Tym razem w decydującym starciu zmierzą się ze sobą ekipy Boca Juniors i Fluminense.
Dojdzie zatem do konfrontacji argentyńsko-brazylijskiej. Drużyna z Buenos Aires wygrała do tej pory CL aż sześciokrotnie. Kibice liczą, że ich ulubieńcy dołożą kolejny triumf, przerywając tym samym czteroletnią dominację klubów brazylijskich. Fluminense jeszcze nigdy w historii nie było najlepszym zespołem kontynentu.
- Faworytem są Brazylijczycy, bo mają więcej doświadczenia i jakości czysto piłkarskiej. Wydaje mi się, że Fluminsense będzie utrzymywało się przy piłce i dyktowało warunki gry, a piłkarze Boca Juniors będą próbowali zaskoczyć szybkimi atakami - przewiduje komentator Polsatu Sport, Piotr Kobierecki.
W obu zespołach nie brakuje piłkarzy znanych z europejskich boisk.
Wśród podstarzałych już nieco gwiazd warto wymienić: Edinsona Cavaniego, Dario Benedetto, Marcosa Rojo, Sergio Romero (wszyscy z Boca) czy też Marcelo i Felipe Melo (obaj z Fluminense).
4 listopada (sobota)
21:00
Copa Libertadores - finał: CA Boca Juniors - Fluminense FC, Polsat Sport News
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.