Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Jak podała japońska gazeta Asahi 12 listopada za japońską agencją kosmiczną od sondy Hayabusa oddzielił się mini-robot Minerwa o wysokości 10cm i średnicy 12cm oraz masie 591g.
Mini-robot kosztował około 10 mln dol., ma 3 kamery video i 6 sensorów. Robot powinien był wylądować na powierzchni asteroidy, ale nie nawiązano z nim łączności i nie jest wykluczone, że mógł odlecieć w otwartą przestrzeń kosmiczną z powodu niskiego przyciągania asteroidy (zaledwie jedna stutysięczna przyciągania ziemskiego.
Aktualnie trwają przygotowania do lądowania na asteroidzie samej sondy Hayabusa dla zebrania próbek gruntu. Lądowanie sondy wyznaczono na 19-25 listopada. Lądowanie będzie krótkie i ma polegać na odbijaniu się od powierzchnii przy pomocy teleskopowej nogi sondy.
Sonda Hayabusa został wystrzelona w maju 2003 w celu dotarcia i zbadania asteroidy Itakawa, nazwanej tak ku czci ojca japońskich rakiet - Hideo Itokawy.
Asteroida Itokawa ma zaledwie 700 metrów długości i 300 metrów szerokości i znajduje się w odległości 290 mln km od Ziemi.
Japończycy chcą przy pomocy sondy Hayabusa po raz pierwszy w historii zbadać asteroidę. Już w roku 2001 Japończycy umieścili swój aparat badawczy na asteroidzie Eros, ale ten nie mógł wrócić na Ziemię.
Jeśli sonda Hayabusa wyląduje na Itakawie i udanie przeprowadzi badania, to ma wrócić na Ziemię z próbkami gruntu w czerwcu 2007 roku, by wylądować w Australii.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.