Cyfra+ i Cyfrowy Polsat kontra TVP

dodano: 2005-12-01 11:46
autor: Adrian Gąbka, Janusz Sulisz | źródło: GW

Zapowiada się ostra rywalizacja pomiędzy polskimi platformami cyfrowymi, a Telewizją Polską. Na początku tygodnia prezes Dworak powiedział, że TVP nie będzie żądała dodatkowych opłat od operatorów kablowych. Zastrzegł, że sytuacja platform cyfrowych pozostaje bez zmian. Platformy zaskarżą tę decyzję do urzędu antymonopolowego.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Cyfrowy Polsat wystosował pismo do zarządu TVP, którego kopię przekazano także do wiadomości KRRiT. Według polskim platform cyfrowych, TVP dyskryminuje je, proponując zasady odmienne od tych adresowanych do operatorów kablowych.

Telewizja Polska niedawno oskarżyła Cyfrowy Polsat i Cyfrę+ o bezprawną emisję sygnału swoich programów na tych platformach. Sprawa trafiła do prokuratury. Gdyby wyłączono kanały TVP1, TVP2 i TVP3 z Cyfry+, a TVP1 i TVP2 z Cyfrowego Polsatu, to obie te platformy miałyby poważne problemy z wieloma abonentami, którzy mogliby mieć podstawy do rezygnacji z umów abonenckich. Prawdopodobnie odbiłoby się to wynikach finansowych obu platform, więc żadna z nich łatwo nie odpuści, nie tylko lobbując, a w ostateczności negocjując czy nawet płacąc TVP SA.

Jak informuje „Gazeta Wyborcza” sprawa może się także odbić echem na arenie międzynarodowej. Polskie platformy deklarują gotowość do zaangażowania w nią Komisji Europejskiej. Dopóki szefem nadawcy publicznego był Robert Kwiatkowski, TVP przeciwstawiała się głównie obecności swoich programów na platformie Cyfrowego Polsatu. Sprawa się zmieniła, gdy władzę na Woronicza przejął Jan Dworak. Nowy prezes zaangażował się w tworzenie kanałów tematycznych, w które TVP będzie musiała słono zapłacić.

Tylko na uruchomienie TVP Dokument i TVP Rozrywka, potrzebne będzie 12 mln złotych. Pieniądze te mogłyby trafić do nadawcy publicznego z abonamentu, gdyby nie spadające z roku na rok wpływy z tego tytułu. Z powodu niepłacących abonamentu, TVP tracić może nawet 770 mln złotych. Sprawę poprawić może proponowany przez rządzący PiS podatek medialny, uwzględniony w rozliczeniu PIT. Jeśli jednak większość zapowiedzi wyborczych PiS zostanie zrealizowanych, to prezes Dworak, związany z PO może stracić posadę.

Wydaje się, że pomysły PiS z podatkiem medialnym w PIT-ach niepotrzebnie skomplikują same PIT-y, zniechęcając widzów do TVP, zmusząjąc do płacenia kolejnego haraczu.

Są inne metody szybkiej ściągalności abonamentu RTV bez konfliktu z platformami(!), które wręcz odwróciłyby sytuację. Gdyby zastosować sprawdzony brytyjski wariant ściągania abonamentu RTV, to każdy z płacących dostawałby za to bezpłatnie kartę kodową na cały pakiet tematycznych kanałów TVP, np. z Astry.

Nie byłby to znienawidzony "podatek od telewizora", a bezwzględna opłata przypisana do jednego adresu (właściciel, firma lub wynajmujący posesję) i uniezależniona od liczby posiadanych telewizorów czy monitorów. Widzowie chcąc oglądać wszystkie kanały tematyczne, szybko sami płaciliby abonament i jego ściągalność byłaby nawet do 80-90 proc. W przypadku niezapłacenia abonamentu RTV w ciągu tygodnia od ogłoszonego terminu płatności, przychodziołby ponaglenie z wysoką karą, np. 1000zł, a potem tylko sprawa sądowa egzekwująca prawie w 100 proc. abonament RTV w Polsce. Niepotrzebna byłaby też zmiana PIT-ów i komplikowanie, i tak zagmatwanych przepisów podatkowych.

Po roku, karta kodowa TVP byłaby dezaktywowana i abonenci znów musieliby zapłacić za następny rok. Karty byłby popularne poza Polską wśród Polaków tam pracujących, więc wykorzystywano by tych, którzy nie chcieli płacić tej opłaty, do celów biznesowych ( tolerowanie cichej sprzedaży kart TVP poza Polskę zmusi do płacenia abonamentu!). W ten sposób nie byłoby zmartwienia z niechcącymi płacić tak, że nie trzeba byłoby powoływać dodatkowej instytucji kontrolującej, tych którzy nie wywiązują się z płacenia abonamentu RTV.

Dodatkowy wzrost kwoty z abonamentu RTV można zdobyć przez pozbycie się haraczu w postaci 8 proc. odstępnego dla Poczty Polskiej, która teraz nieskutecznie obsługuje te płatności. Ogłoszenie przetargu na 1-2 proc. kwoty za obsługę abonamentu przyciągnęłoby banki, które zapewne musiałyby same poradzić sobie ze ściągalnością długów za abonament RTV.

Platformy mogłyby korzystać z sygnału TVP z Astry, kopiując część kanałów (publicznych) na Hot Birda za darmo, ale te kanały TVP powinny jednak tak, jak w Wielkiej Brytanii zrezygnować lub ograniczyć wpływy z reklam. Niestety za droższe kanały TVP - sportowy czy informacyjny, już należałoby zapłacić ustaloną stawkę. Platformy nie powinny mieć doczynienia z opłatami związanymi z abonamentem RTV - mają więc słuszność, że bronią się w tej chwili przed płaceniem za TVP1, TVP2.

Przy takim postawieniu sprawy, widzowie mieliby wybór między kanałami TVP z różnych dekoderów i kart z obu najpopularniejszych satelitów - Astry i Hot Birda. Oczywiście umowa ramowa między platformami i TVP na ustalonych warunkach powinna jednak być, bo "umowy na gębę" z czasów Rywina to przeszłość.

- Cyfra skierowała już wniosek do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), Cyfrowy Polsat ma uczynić to w przyszłym tygodniu – poinformowała czwartkowa „Gazeta Wyborcza”. Zdaniem władz Canal+, TVP ma obowiązek docierania do najszerszej grupy odbiorców. Jeżeli TVP zrealizuje swoje roszczenia, osoby które opłacają abonament radiowo-telewizyjny będą musieli robić do podwójnie. Prawdopodobnie operatorzy cyfrowy podniosą opłaty abonamentowe, by sprostać wymaganiom finansowym TVP.

Czy możliwa jest własna platforma cyfrowa TVP?

Jak najbardziej TAK, ale na razie nie, ponieważ Telewizja Polska nie dysponuje imponującą ilością kanałów tematycznych, przy czym to szybko może się zmienić i byłoby to pewno dobre rozwiązanie, które uporządkowałoby bałagan na rynku medialnym. Te, które już istnieją nie odnoszą sukcesów, zbliżonych chociażby do TVN24 i TVN Turbo z Grupy ITI.

Telewizja Polska chce dopiero umocnić swoją pozycję na rynku kanałów tematycznych oraz wprowadzić HDTV, bo wymusza to rozwój technologii dla telewizji cyfrowej (nowe standardy i możliwości). Z tego powodu TVP poszukuje róznych dróg ich finansowania, ale niekoniecznie muszą być one dokładnie takie, jak wyobrażają sobie decydenci na Woronicza.

Telewizja Dworaka realizuje wizję włoskiego RAI, gdzie nadawca publiczny posiada wiele kanałów, lecz żadnemu z nich nie można nadać etykiety Premium. TVP tworzy kanały tematyczne, by w perspektywie 10 lat rozpocząć naziemną konkurencję w DVB-T ze sprzymierzonymi stacjami komercyjnymi (TVN, Polsat i być może Canal+ po prawdopodobnym uruchomieniu płatnego pakietu DVB-T tak, jak we Francji).

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.