dodano: 2008-03-17 15:46 | aktualizacja:
2008-03-17 22:06
autor: Janusz Sulisz |
źródło: polsatsport.tv
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Bayern jest faworytem rozgrywek o Puchar - tak jak i o mistrzostwo Niemiec, ale musi pokonać jeszcze dwie przeszkody. Wszystkich kandydatów do zdobycia tego trofeum zobaczymy w naszych transmisjach.
Dwie ostatnie wpadki drużyny z Monachium i doniesienia o nie najlepszej atmosferze w klubie dodają smaku środowemu meczowi lidera Bundesligi z VfL Wolfsburg.
Bayern najpierw po kiepskim meczu przegrał u siebie z Anderlechtem Bruksela (1:2) i słabym usprawiedliwieniem kiepskiej postawy drużyny był fakt, że awans do ćwierćfinału Pucharu UEFA Bawarczycy mieli w kieszeni po wygranej 5:0 w stolicy Belgii.
Teraz naszpikowana gwiazdami ekipa uległa "czerwonej latarni" Bundesligi, "kopciuszkowi" z Cottbus 0:2, a niemieckie gazety prześcigają się w określeniach typu "blamaż", "Bayern pośmiewiskiem Bundesligi". Przewaga Bayernu w lidze spadła do 5 punktów i na 10 kolejek przed końcem kolejne mistrzostwo wcale nie jest "gwarantowane"...
Mimo to zdobywca Pucharu nadal jest faworytem całych rozgrywek, a więc i środowego meczu z drużyną Jacka Krzynówka. "Wilki" jednak błysnęły w ostatnim meczu - zwycięstwo w Bremie nad Werderem (1:0) to niespodzianka co najmniej równa tej z Cottbus. Werder - gdyby wygrał - mógł tracić do Bayernu tylko 4 punkty i być jego najgroźniejszym rywalem w walce o tytuł. Jeśli słaba postawa Bayernu nie jest tylko chwilową słabością, a przyjezdni dowodzeni przez Feliksa Magatha zagrają jak w Bremie to trener Bawarczyków Otmar Hitzfeld będzie w opałach... Nie mamy nic przeciwko temu, by pogrążył go nasz Jacek, który jednak ciągle grzeje ławę...
W drugim (a w kolejności - pierwszym) półfinale Borussia Dortmund chce "dopełnić formalności", pokonując wreszcie "w imieniu" ekstraklasy rewelacyjnego drugoligowca z Jeny, który wcześniej wyeliminował Norymbergę, Arminię Bielefeld i VfB Stuttgart. Jena pewnie zmierza do spadku z 2.Bundesligi - w 24. meczach uciułała ledwo 16 punktów tracąc 48 bramek, najwięcej z drugoligowców, a Pucharze dotarła aż do ćwierćfinału.
Borussia musi wygrać w regulaminowym czasie - wszystkie wygrane Jeny z drużynami ekstraklasy dokonały się w karnych! Gdyby i teraz doszło do takiej formy rozstrzygania awansu Dordtmundczykom mogą zacząć trząść się nogi...
Borussia Dortmund - FC Carl Zeiss Jena we wtorek w Polsacie Sport Extra od godz. 20:25
Bayern Monachium - VfL Wolfsburg w środę w Polsacie Sport od godz. 20:25
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.