reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

BLOG: Mr. Orbita: Badziew FM

dodano: 2008-12-08 02:54 | aktualizacja: 2009-02-07 03:41
autor: Mr. Orbita | źródło:

satelita_sk.1.jpg Być może to zauważyliście, ale jeśli nie - to taki dziwny twór w Polsce o nazwie KRRiT uznał, że każda stacja musi nadawać 33% muzyki polskiej. Zaiste mądre w mądrości swej. Szkoda tylko, że nie napisali kiedy, albo chociaż nie nakazali równego rozkładu, bo efekt tego jest taki, że w dzień nie sposób nic po polsku na antenach Eski, Planety i RMF Maxxx uświadczyć, a w nocy jest pasmo muzyki polskiej i to totalnie niepasującej do tego, co prezentują stacje w ciągu dnia.



Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Co gorsze - zjawisko się nasiliło i teraz w nocy na całej trójce grana jest tylko polska muzyka. Najwyraźniej KRRiT pogroziła niedawno wszystkim trzem nadawcom, ponieważ nie wyrabiały "normy". Jeszcze parę miesięcy temu w paśmie nocnym RMF Maxxx można było trafić Metallicę (inną sprawą jest związek tematyczny tej grupy z muzyką prezentowaną na antenie na codzień - to pozostanie dla mnie zagadką).

Nie to, żebym nie lubił polskiej muzyki, ale żeby to chociaż było zbliżone do tematyki prezentowanej w ciągu dnia. Tymczasem, na Planecie FM można uświadczyć "hiphopolo", na Esce i Maxxxie zwykły pop, (np.: Szymon Wydra, Łukasz Zagrobelny, Monika Brodka, Wilki itp. itd.). Co gorsze playlista nocna całej trójki jest niezwykle skromna, ogranicza się do tych samych utworów, często "katowanych" noc w noc przez wiele miesięcy (to już zasługa nie KRRiT, a samych szefów muzycznych w/w anten, którzy pasmo nocne zaniedbują). Na dłuższą metę kilkunastu utworów odtwarzanych niemal codziennie nie da się słuchać! Jest to nie do wytrzymania nawet dla najbardziej wytrwałych amatorów radiowego eteru.

Tak oto kolejny "wspaniały" pomysł KRRiT (nie jedyny zresztą) skutecznie uprzykrza życie słuchaczom. Idea być może szczytna, ale realizacja jak zwykle do "tylnej części ciała".

Jest to przykład, jak bardzo nieprecyzyjne są przepisy obowiązujące obecnie w kwestii radiofonii są w dziecinny sposób omijane (bo inaczej nie można tego nazwać) przez nadawców i ich istnienie jest pozbawione sensu.

Zupełnie osobnym tematem są zapisy koncesyjne nakazujące zachowanie określonego procentu programów o tematyce lokalnej, religijnej itp. Także naznaczona jest ilość, ale nie określa się jak w/w audycje mają być rozłożone. Efekt? Eska i RMF Maxxx koncesję wypełniają emitując programy lokalne bladym świtem, kiedy ich słuchalność graniczy z błędem statystycznym. Blok tego typu musi znaleźć się pomiędzy godzinami 6:00, a 23:00. Jak łatwo się domyślić - trafia najwcześniej, jak tylko się da, czyli o 6:00. Eska Rock podobnie robi z audycjami o tematyce religijnej, które także ma zapisane w koncesji.

Jakie jest moje prywatne zdanie? Wszystkie obostrzenia w koncesjach oraz 33% muzyki polskiej powinny zostać wycofane, bo uszczęśliwianie słuchaczy na siłę okazuje się pomysłem nietrafionym, irytującym i sprytnie omijanym przez nadawców. Utwory polskie obronią się tam, gdzie pasują tematycznie - zawsze pewna ich ilość będzie emitowana na antenach Polskiego Radia Program 1/3, RMF FM, Radia ZET i kilku innych. Tam przykładowo nowy singiel Kasi Kowalskiej pasuje - odpowiada nurtowi muzycznemu prezentowanemu ogólnie w ciągu dnia. W przypadku stacji pokroju Radia Eska, czy RMF Maxxx stanowi to tylko wypełniacz i siłowe "odklepanie" normy, a nie zainteresowanie kogokolwiek utworem.

Chciałoby się coś zmienić. Łatwe wydaje się założenie własnej stacji w internecie i emisja muzyki takiej, jaką my lubimy, dzieląc się nią jednocześnie z innymi. Jakość łącz internetowych jest z roku na rok coraz lepsza i taki projekt jest teoretycznie osiągalny dla większej ilości osób, przynajmniej od strony technicznej. Niestety i tu może nas spotkać srogie rozczarowanie. Jeżeli chcemy nadawać legalnie - naszym obowiązkiem jest podpisanie niezbędnych umów z czterema organizacjami: ZAiKS, ZPAV, SAWP i STOART. Nie jest ważne, czy serwer, który będziemy wykorzystywać do emisji znajduje się w Polsce, czy nie. Liczy się skąd nadawane są audycje. Amatorska stacja internetowa z reguły nie ma dochodów, płacić jednak trzeba.

Oprócz kosztów utrzymania serwera opłaty dla w/w organizacji wynoszą:

ZAiKS - od 100 zł (serwer obsługujący do 50 połączeń jednocześnie) do 4 000 zł (ponad 10 000 połączeń - nie musi nas słuchać tyle osób - wystarczy, że mamy taki serwer - może nas nawet nikt nie słuchać - aby emitować legalnie trzeba płacić)
Link do pobrania dokumentu informującego o bieżących stawkach

ZPAV - 100 zł (do 50 połączeń), 200 zł (do 100 połączeń), 300 zł (do 200 połączeń), 400 zł (do 500 połączeń) i po 25 zł za każdą kolejną 100
Link do pobrania dokumentu informującego o bieżących stawkach

SAWP - 50 zł (do 100 połączeń), 100 zł (do 200 połączeń), 250 zł (do 500 połączeń), 500 zł (do 1000 połączeń) i po 25 zł za każdą kolejną 100
Link do pobrania dokumentu informującego o bieżących stawkach

STOART - 105 zł (100 połączeń), 211 zł (1000 połączeń) i po 53 zł za każdy kolejny 1000
Link do pobrania dokumentu informującego o bieżących stawkach

Jak widać jeśli zakupimy serwer pozwalający na obsługę do 50 słuchaczy jednocześnie (śmieszna ilość), to oprócz samych opłat za serwer trzeba będzie co miesiąc wydać ok. 355 zł na opłaty dla stowarzyszeń i związków artystów, tylko aby być legalnym. Oczywiście sama emisja musi być prowadzona z legalnych nośników. Roczny koszt utrzymania w pełni legalnej stacji internetowej, razem z opłatami za serwer może wynieść ok. 5000 zł, a przecież zakładamy wersję "tworzenia dla samej przyjemności, bez dochodów". To kolejny przykład nieżyciowego podejścia w temacie radia... Efekt? Zalew stacji, które (świadomie lub nie) nadają w internecie całkowicie piracko. W tej chwili właściwie nikt nic z tym nie robi, co nie znaczy, że w przyszłości sytuacja nie ulegnie zmianie.

Ogólna sytuacja prawna radia w Polsce jest zła. W eterze brak stosownych i przemyślanych regulacji powoduje masowe przejęcia drobnych nadawców lokalnych przez wielkie sieci, co powoduje zmniejszenie różnorodności na falach radiowych. KRRiT próbuje określać procentowe przydziały ilości muzyki polskiej na antenie, a także audycji lokalnych, czy o określonej tematyce (studenckie, religijne itp.), ale jest to wymijane przez nadawców na różne sposoby. Jednocześnie w internecie start legalnej działalności z własną stacją z uwagi na liczne opłaty - staje się niemal nierealny.

A jakie pomysły mają nasi czytelnicy? Zapraszam do komentowania :)



Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Mr. Orbita


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

SAT Kurier - 1-2/2023 wersja elektroniczna

Elektroniczna wersja SAT Kuriera 1-2/2023

12 zł Więcej...

SAT Kurier - 5-7/2023 wersja elektroniczna

Elektroniczna wersja SAT Kuriera 5-7/2023

12 zł Więcej...

Odbiornik AB CryptoBox 752HD Combo

Odbiornik HD Combo DVB-S2X, DVB-T2, DVB-C z kieszenią na moduły...

349 zł Więcej...