dodano: 2010-03-04 21:38 | aktualizacja:
2010-03-05 10:35
autor: Daniel Gadomski |
źródło: SatKurier.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Tajemnicą poliszynela jest, że kilka osób twierdziło, że widziało szefa toruńskiego imperium w pobliżu biurowca jednej ze stacji telewizyjnych .....przy ulicy Ostrobramskiej w Warszawie. Nie wiem, na ile może mieć to związek z przejściem na format MPEG-4, ale wyraźnie pokazuje, że o. Rydzyk nie próżnuje i szuka różnych rozwiązań biznesowych.
Deal z Cyfrowym Polsatem byłby bardzo korzystny dla tej platformy, gdyby Trwam zakodowała sygnał i była dostępna tylko dla klientów tej platformy. To mało realne, bo o. dyrektor miałby problem z wytłumaczeniem swoim widzom powiązania z komercyjnym przedsięwzięciem i to w dodatku pewnie przez część zwolenników redemptorysty uznawanym za liberalno-masońskie.
Bardziej prawdopodobna jest więc opcja dogadania się z Cyfrowym Polsatem lub inną platformą w sprawie dzierżawy miejsca na Hot Birdzie i niekodowanej emisji. Wtedy skorzystają wszystkie platformy, bo pewnie część widzów o. Rydzyka zamiast kupić dedykowany sprzęt, zdecyduje się na zakup platformy cyfrowej. To rozwiązanie jest jednak mniej interesujące dla o. Rydzyka, który chyba nie bez powodu wybrał Astrę. Łatwiej mu kontrolować dystrybucję sprzętu. Z drugiej strony automatyczna obecność na wszystkich platformach to blisko 8-10 mln więcej potencjalnych widzów. Gra jest warta świeczki.
Jeśli porozumieć się nie uda, to
Trwam będzie musiała jakoś wytłumaczyć swoim widzom, dlaczego każe im ponownie płacić (za dekodery) - na razie udaje, że problemu nie ma, a wszystko wymyśliły sobie wrogie komercyjne media. Za opcją pozostania na Astrze przemawia fakt, że już od kilku miesięcy Trwam oferuje odbiorniki MPEG-4 i HD. Tak czy siak widzów trzeba będzie jakoś zachęcić do zakupu. Może kanał w jakości HD albo dodatkowy kanał? To byłby swego rodzaju bonus za przejście na nowy format. Możliwości techniczne na dodatkowe kanały podobno są, ambicje zakonnika również. Zbliżają się w końcu wybory samorządowe i prezydenckie, a to czas kiedy znowu oczy wielu polityków będą zwrócone na toruńskie media.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.