dodano: 2011-07-10 23:19 | aktualizacja:
2011-07-10 23:47
autor: Janusz Sulisz |
źródło: inf. wł.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Od początku finału Ligi Światowej krążyły delikatnie mówiąc nie najlepsze opinie o arbitrach, bo popełniali poważne błędy w kluczowych momentach, co czasami doprowadzało siatkarzy do rozpaczy, podczas gdy widzowie Polsatu Sport jak na dłoni widzieli wszelkie pomyłki. Komentatorzy Polsatu Sport podczas transmisji też nie szczędzili krytycznych słów co do pracy sędziów i mieli w tym dużo racji. Kontrowersji było dużo, ale wygrali i tak najlepsi - Rosjanie, którzy pokonali gospodarzy (Polaków, którym ściany i ...Polsat Sport nie pomógł!) i od zawsze rewelacyjną Brazylię.
Opinie fachowców siatkówki potwierdzają się, że
trzeba zastanowić się nad wprowadzeniem nowych zasad, podobnych do tych z tenisa. Taki system już proponował wcześniej Polsat Sport, że każda drużyna może sprawdzić określoną liczbę błędów. Wykorzystano tę technikę w transmisjach finałów polskiej ligi i to się sprawdziło, a sędziowie bardziej przykładają się do swojej pracy, bo boją się... możliwości technicznych telewizji.
Gratulacje za transmisje Ligi Światowej otrzymała Telewizja Polsat, która perfekcyjnie i to z zastosowaniem super techniki, obnażyła słabość sędziowskiego oka. Złe decyzje sędziów dzięki transmisjom telewizyjnym w jakości HD mogą zostać ograniczone do minimum. Powtórki, zwolnione tempo akcji na powtórkach pokazują niuanse tego pięknego i szybkiego sportu jakim jest siatkówka. I pomyśleć, że niektóre relacje z ME w Turcji były tak fatalne, że nie było nic widać. Nie popisywali się też Japończycy w swoich siatkarskich transmisjach i chyba powinni się uczyć pokazywania siatkówki od Telewizji Polsat. FIVB powinna się zgodzić na realizację meczów siatkówki (czy nawet osobnego kanału o siatkówce) w stylu jaki robi to Polsat, bo to podniosłoby poziom tej dyscypliny, bo gdy patrzyło się na realizację transmisji z meczów Pucharu Jelcyna siatkarek na Orange Sport info, to było po prostu żal co do poziomu w porównaniu do LŚ.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.