dodano: 2011-07-26 11:24 | aktualizacja:
2011-07-26 11:28
autor: Anita Dąbek |
źródło: PlanetPR
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Nie chodzi oczywiście o kalkulator służący do tzw. podstawowych obliczeń jaki możemy zabrać ze sobą na maturę z matematyki, ale o
kalkulator graficzny.
Obecnie te niewielkie, jak na swoje możliwości obliczeniowe urządzenia, to małe komputery wyposażone w duże wyświetlacze, procesory i pamięci. Niektóre z nich, jak na przykład Casio Class Pad 330 posiadają ekrany dotykowe i 32 bitowe procesory. Co więcej część z nich umożliwia programowanie w językach C, C++ czy Pascal.
Z myślą o kalkulatorach stworzono wiele gier logicznych, karcianych, ale nie tylko.
Bilard, Tetris, Bomber Man 2, PacMan a nawet
Mario Bros, to tylko niektóre z wielu tytułów, w które możemy zagrać na kalkulatorze.
Darmowe pakiety oprogramowania pozwalają na własne programowanie kalkulatora. Dodatkowo dzięki udostępnianym za darmo, bibliotekom graficznym, instrukcjom, arkuszom kalkulacyjnym, programom czy aktualizacjom użytkownicy mogąc tworzyć nowe gry i programy.
Niektórzy z użytkowników poszli w tej kwestii o krok dalej, uruchamiając na kalkulatorach takie legendarne produkcje jak
Doom, Wolfenstein 3D (na Casio FX-9860G) czy
Starcraft, zachowując przy tym ich grywalność.
Czy zatem kalkulator graficzny można uznać za kolejną obok komputerów, konsol czy telefonów platformę „do grania”?
Gry, to ciekawy i fascynujący, wiele uczący (programowanie) dodatek, który demonstruje wszechstronność tego urządzenia. Wydaję się jednak, że droga kalkulatora jest inna i jej celem nie jest rywalizacja z najnowszymi modelami smartfonów, a bardziej poszerzenie swojej „oferty” możliwych obliczeń. Współczesne kalkulatory graficzne radzą sobie z całkami nieoznaczonymi, równaniami różniczkowym, szeregiem Taylora, umożliwiają działania na macierzach. Sprawdzają się przy testowaniu hipotez matematycznych, obliczeniach finansowych czy kreśleniu wykresów. Są również wykorzystywane do analiz temperatury, natężenie światła oraz napięcia elektrycznego. Gry nie są ich domeną, jednak z drugiej strony, kilkanaście lat temu wielu zadawało sobie pytanie, po co komu gry w telefonach komórkowych.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.