reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

W Parlamencie Europejskim o TV Trwam

dodano: 2012-06-06 10:43
autor: Łukasz Knapik | źródło: naszdziennik.pl

TV Trwam 2011 We wtorek, 5 czerwca br., w Parlamencie Europejskim (PE) w Brukseli odbyło się wysłuchanie publiczne w sprawie dyskryminacji TV Trwam w Polsce. W spotkaniu uczestniczyli eurodeputowani ze wszystkich grup parlamentarnych, także z rządzącej Platformy Obywatelskiej, w tym wiceszef PE Jacek Protasiewicz, oraz posłowie z polskiego Sejmu, eksperci od rynku medialnego. Wysłuchanie zorganizowali eurodeputowani Solidarnej Polski i Prawa i Sprawiedliwości. Przed PE odbyła się natomiast manifestacja obrońców TV Trwam.



Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Na salę w Parlamencie Europejskim (PE) wniesiono kilkadziesiąt pudeł z ponad 2,2 milionami podpisów przeciwko dyskryminacji TV Trwam. Ten gest miał pokazać europejskim politykom, jak pisze Nasz Dziennik, że nieprawdziwe były słowa przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Jana Dworaka, iż do KRRiT wpłynęło tylko kilka tysięcy protestów. To zarazem dowód na to, jak ważna dla Polaków jest sprawa umieszczenia TV Trwam na pierwszym w Polsce cyfrowym multipleksie - czytamy w Naszym Dzienniku. Mówiono także o setkach tysięcy ludzi uczestniczących w marszach w obronie katolickiej stacji.

Sala PE wypełniona była po brzegi. W spotkaniu uczestniczyli eurodeputowani ze wszystkich grup parlamentarnych, także z rządzącej Platformy Obywatelskiej (PO), w tym wiceszef PE Jacek Protasiewicz, oraz posłowie z polskiego Sejmu, eksperci od rynku medialnego. Tezy podniesione podczas wysłuchania mają deputowanym dostarczyć argumentów w czasie debat dotyczących rynku medialnego w Unii Europejskiej, jakie będą się odbywać na forum PE lub w jego komisjach. Sprawa ma także trafić do unijnego rzecznika praw obywatelskich. Jeden z jego doradców był uczestnikiem wysłuchania. Zostanie o niej poinformowana też Komisja Europejska, która pilnie śledzi proces cyfryzacji w krajach członkowskich UE. Jest to w tej chwili jeden z priorytetów Brukseli, która przywiązuje ogromną wagę do budowania "społeczeństwa informacyjnego", a to akurat w Polsce kuleje - pisze Nasz Dziennik.

Wysłuchanie otworzył eurodeputowany Zbigniew Ziobro, przewodniczący Solidarnej Polski (Europa Wolności i Demokracji) - Dziś sprawa TV Trwam urosła do symbolu wolności mediów w Polsce - cytuje wypowiedź Zbigniewa Ziobry Nasz Dziennik. Wyjaśnił, że sprawę tę postanowiono poruszyć w Parlamencie Europejskim, ponieważ dyskryminacja katolickiej stacji jest jawnym łamaniem zasad kierujących UE, których jednym z fundamentów jest troska o standardy wolności słowa i informacji - pisze Nasz Dziennik.

Profesor Mirosław Piotrowski (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy) przypomniał, że od dłuższego czasu obserwujemy w Polsce wielotysięczne manifestacje w obronie TV Trwam. To pochodna decyzji KRRiT, która odmówiła katolickiej stacji miejsca na multipleksie cyfrowym. - To nie jest tylko problem Polski, dotyka on podstawowych wartości Unii Europejskiej - cytuje wypowiedź Mirosława Piotrowskiego Nasz Dzennik. Podkreślił, że członków KRRiT desygnuje prezydent wywodzący się z PO oraz Sejm i Senat, gdzie dominuje koalicja rządowa (PO+PSL). Możliwa jest więc decyzja, aby z mocy prawa wyłączyć z rynku cyfrowego stację, którą ekipa rządząca uzna za niewygodną. - To niezgodne z duchem prawodawstwa UE - powiedział Mirosław Piotrowski, argumentując, że kwestie wolności słowa, myśli, sumienia, pluralizmu mediów są obecne w Traktacie lizbońskim czy Karcie Praw Podstawowych, które tak często przywołuje obecny rząd - czytamy w Naszym Dzienniku.

Obecni w PE eksperci zgadzali się, że w Polsce mamy do czynienia z nierównowagą sceny medialnej. Doszło bowiem do wzmocnienia oligopolu, tworzonego przez TVP, Polsat, TVN; koncesje dostały nie tylko te stacje, ale i nadawcy z nimi powiązani. Wszystkie te podmioty są przychylne władzy politycznej, z której nadania działa także KRRiT. Dlatego też sprawy TV Trwam bronią nie tylko jej widzowie, bo spór wokół traktowania tej stacji przez KRRiT dotyczy przestrzegania pluralizmu w Polsce - pisze Nasz Dziennik.

W Brukseli podnoszono także kwestie ułomności polskiego rynku medialnego, m.in. sekowanie niezależnych mediów kontrolujących władzę. Odbywa się to choćby poprzez dystrybucję reklam. Próbuje się też uciszać niepokornych dziennikarzy. W ten sposób opinia publiczna straciła narzędzia kontroli władzy, bo większość mediów nie wykonuje swojej podstawowej powinności - stwierdza Nasz Dziennik.

Radca prawny Benedykt Fiutowski, który reprezentuje Fundację Lux Veritatis (nadawcę TV Trwam) w postępowaniach administracyjnych i sądowych, przypomniał przebieg procesu koncesyjnego i wady prawne, jakie mu towarzyszyły. Podkreślał, że wnioskodawcy nie byli traktowani w sposób równy. Fundacji zarzucano duże zadłużenie długoterminowe, ale tego nie brano pod uwagę w przypadku innych firm. KRRiT nie badała tak samo wnikliwie sytuacji finansowej innych firm jak Fundacji. Radca liczy, że argumenty Fundacji podnoszone w wojewódzkim sądzie administracyjnym, których ten nie uwzględnił (choć jeden z sędziów zgłosił zdanie odrębne), znajdą uznanie w apelacji do Naczelnego Sądu Administracyjnego - czytamy w Naszym Dzienniku.

Lidia Kochanowicz, dyrektor finansowy Fundacji Lux Veritatis, udowadniała, że sytuacja ekonomiczna Fundacji w porównaniu z podmiotami, które dostały koncesję, była nieporównywalnie lepsza. Do takich wniosków uprawnia analiza kilku tysięcy stron dokumentów finansowych przedstawionych przez uczestników postępowania koncesyjnego - czytamy w Naszym Dzienniku. Dotyczyły one takich wskaźników jak majątek trwały, aktywa obrotowe, suma bilansowa, kapitały własne, zyski. We wszystkich parametrach Fundacja Lux Veritatis przebijała konkurentów. Lidia Kochanowicz mówiła w PE, że KRRiT nie powiedziała, co dla niej oznacza wiarygodność finansowa, nie wskazała też, jak będzie badać sytuację ekonomiczną wnioskodawców. I przypomniała, że parametry finansowe stosowano wybiórczo. Pominięto też fakt, że to TV Trwam ma najdłuższe doświadczenie jako nadawca, posiada kadry, program. A trzy podmioty, które są już na multipleksie, nie mają nawet pracowników. Dlaczego KRRiT posuwała się do takich manipulacji? - pyta Nasz Dziennik - Nikt w KRRiT nie przypuszczał, że podejmiemy ten trud i pokażemy te dane - cytuje wypowiedź Lidii Kochanowicz Nasz Dziennik.

Ojciec Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja, podziękował inicjatorom za zorganizowanie wysłuchania publicznego w Brukseli. Apelował do wszystkich sił politycznych o podjęcie dialogu. Przypomniał, że to właśnie dzięki niemu udało się Radiu Maryja zdobyć koncesję ogólnopolską, choć ówczesna KRRiT była mocno zróżnicowana politycznie - pisze Nasz Dziennik.


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Polonica


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

Konwerter Unicable II Inverto 32 tunery (5520) EVOBOX

Konwerter Unicable II marki Inverto pozwala na jednoprzewodową (szeregową) transmisję...

219 zł Więcej...

SAT Kurier - 11-12/2022 wersja elektroniczna

Elektroniczna wersja SAT Kuriera 11-12/2022

12 zł Więcej...

Miernik SatLink WS-6933 dla DVB-S/S2

Miernik, do pomiarów cyfrowych sygnałów satelitarnych DVB-S z pomiarem PWR,...

239 zł Więcej...