dodano: 2013-01-22 12:50 | aktualizacja:
2013-01-22 13:28
autor: Łukasz Knapik |
źródło: TVN
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Historia
Andrzeja Nabzdyka obala mit, że człowiek jest słabym gatunkiem. To mężczyzna z krwi i kości, który pomimo problemów fizycznych pomaga innym. W lutym 2009 roku był na pokładzie śmigłowca
Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (
LPR), który leciał na ratunek ofiarom wypadku na autostradzie A4 niedaleko Wrocławia. Nagle pogorszyły się warunki atmosferyczne i helikopter się rozbił. Dwie osoby, pielęgniarz i pilot, zginęły na miejscu.
Nabzdyk cudem ocalał, ale trzeba mu było amputować nogę. Mężczyzna nigdy się nie poddał. Dzięki nowoczesnej protezie mógł wrócić do pracy.
Obecnie jest jednym z bohaterów programu
„W ostatniej chwili” pokazującym prawdziwe życie ludzi pracujących w ratownictwie medycznym. Towarzyszymy
Andrzejowi Nabzdykowi i jego kolegom podczas akcji ratunkowych z udziałem śmigłowca
Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, karetki pogotowia, jesteśmy z nimi w
Szpitalnym Oddziale Ratunkowym (
SOR), czyli tam, gdzie zazwyczaj nikt poza medykami nie ma wstępu. Widzowie mogą obserwować, jak nasi bohaterowie z prawdziwym poświęceniem walczą o ludzkie życie i zdrowie.
Serial pokaże też, że życie ratowników to nie tylko praca. To prawdziwi mężczyźni, którzy mają swoje pasje, są miłośnikami gór, nurkowania, spadochroniarstwa.
Będzie się można o tym przekonać już w czwartek, 24 stycznia 2013 roku o 20:45 na antenie TTV. Kolejne, premierowe odcinki będą nadawane w każdy czwartek o 20:45.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.