dodano: 2013-08-03 16:03 | aktualizacja:
2013-08-03 22:08
autor: Łukasz Knapik/kuba1245ab |
źródło: tvn24.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
W piątek wieczorem (2 sierpnia 2013 roku), gdy
Artur Andrus i
Grzegorz Miecugow prowadzili program
„Szkło kontaktowe" na
Przystanku Woodstock, na scenę wbiegł mężczyzna i kilkakrotnie uderzył
Miecugowa. Atakującego obezwładnili ochroniarze festiwalu. Dziennikarze nie przerwali programu.
- Tak się trafia na YouTuba - powiedział
Miecugow.
Widownia zareagowała na atak mężczyzny.
- Przepraszamy, przepraszamy! - skandowała i klaskała.
- Dobra, nie ma sprawy - odparł
Miecugow.
25-latek z Białegostoku został zatrzymany przez policję. Złożył obszerne wyjaśnienia. Usłyszał dwa zarzuty: zakłócania imprezy masowej oraz
„używania przemocy w celu zmuszenia dziennikarza do opublikowania lub zaniechania opublikowania materiału prasowego". Grozić mu może za to do trzech lat więzienia. Mężczyzna nie był wcześniej karany.
W sobotę, 3 sierpnia br.
Grzegorz Miecugow w rozmowie z tvn24.pl stwierdził, że akcja była zaplanowana.
- Facet, który to zrobił, jest zawodowym zadymiarzem. Krzyczał już na Owsiaka, Komorowskiego, obrażał Buzka. Jego sensem istnienia jest chęć zrobienia zadymy i pojawienia się w sieci - ocenił.
Dziennikarz złożył zawiadomienie na policji.
- Musi odczuć, że zrobił źle i ponieść konsekwencje. Mi nic nie jest. Poprowadziliśmy program do końca. Ludzie wstali, zaczęli krzyczeć „przepraszamy", to było fajne - podkreślił. - Przykro mi, bo to jest też jakiś problem dla organizatorów, że takie wybryki psują wizerunek Przystanku, jako wielkiego święta przyjaźni - dodał.
Incydent miał miejsce 2 sierpnia podczas specjalnego wydania
Szkła Kontaktowego, które było częścią
Akademii Sztuk Przepięknych. W tym roku gośćmi
Akademii oprócz
Grzegorza Miecugowa byli m.in.
ks. Adam Boniecki i
Artur Andrus.
Rzecznik Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Krzysztof Dobies określił incydent mianem prowokacji.
Na Przystanku Woodstock nie ma tolerancji dla nieodpowiedzialnych zachowań i tak będzie w tym przypadku. Sprawca tej strasznie przykrej - także dla nas, organizatorów - sytuacji został ujęty i poniesie konsekwencje. Wyrażamy szacunek wobec widowni i społeczności Akademii Sztuk Przepięknych, która przez kilka minut skandowała „Przepraszamy”. WOŚP dołącza się do tych słów." - powiedział rzecznik, zapraszając na, sobotni odcinek
Szkła kontaktowego nagrywany na żywo w czasie festiwalu.
Atak na dziennikarza skomentował także premier
Donald Tusk.
- Państwo, co prawda nie pytacie, ale mam wewnętrzną potrzebę powiedzieć, że nie akceptuję i uważam za coś wyjątkowo ohydnego używanie przemocy wobec kogoś, dlatego, że ten ktoś ma inne poglądy. Mówię tu o zdarzeniu na Woodstock i o tej bardzo przykrej sytuacji, jaka spotkała redaktora Miecugowa - powiedział premier
Donald Tusk (za tvn24.pl).
Dodał, że jeżeli ktokolwiek akceptuje, że ktoś bije inną osobę dlatego, że ta ma inne poglądy, to wtedy zaczyna się naprawdę poważny problem.
- Ta osoba, która dopuściła się tego czynu, musi za to odpowiedzieć, bez dwóch zdań - powiedział
Donald Tusk (za tvn24.pl).
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.