dodano: 2014-01-19 13:49 | aktualizacja:
2014-01-19 14:00
autor: Janusz Sulisz |
źródło: tvn24.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
N
owa polityka klimatyczno-energetyczna UE może być nieco bardziej elastyczna niż aktualne uzgodnienia, obowiązujące do 2020 roku. To konsekwencja kryzysu, wysokich cen energii, różnic w polityce energetycznej krajów UE, jak również przebiegu międzynarodowych negocjacji klimatycznych, których uczestnicy nie poszli za przykładem ambitnej unijnej polityki ochrony przed zmianami klimatu.
Według nieoficjalnych informacji w ramach nowych założeń polityki klimatycznej i energetycznej KE zaproponuje 22 stycznia 2014 m.in. wyznaczenie jednego dla całej UE wiążącego celu dotyczącego zwiększenia udziału energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych (OZE) do 2030 roku. Inaczej niż w aktualnym i obowiązującym do 2020 roku pakiecie klimatycznym nie będzie jednak wiążących celów dla poszczególnych państw.
Kraje członkowskie miałyby same wypracować swoje plany rozwoju OZE i przekazać je do Brukseli. Na tej podstawie KE sprawdzałaby, czy zakładany cel dla całej Unii zostanie spełniony. Jeśli byłoby to zagrożone, KE mogłaby zaproponować np. zachęty dla inwestycji w odnawialne źródła energii.
Unijny cel dotyczący zwiększenia udziału energii ze źródeł odnawialnych w bilansie energetycznym zależeć będzie od zobowiązań dotyczących ograniczenia emisji CO2, które pozostaną wiążące dla wszystkich
. KE nie podjęła jednak jeszcze ostatecznej decyzji, jaki poziom redukcji emisji dwutlenku węgla zaproponuje: czy o 40 proc. do 2030 roku w porównaniu z poziomem z 1990 roku, czy też o 35 proc.
Wyższego celu chciałaby przede wszystkim duńska komisarz UE ds. klimatu Connie Hedegaard, zaś komisarze ds. energii Guenther Oettinger i ds. przemysłu Antonio Tajani opowiadają się za mniej ambitnym rozwiązaniem.
Jeśli
KE zdecyduje się na zaproponowanie 35% celu redukcji emisji CO2, to unijny cel dotyczący zwiększenia udziału energii ze źródeł odnawialnej prawdopodobnie ustalony zostałby na poziomie 24 proc. do 2030 roku. W przypadku gdy wybrany zostanie wyższy, 40-procentowy cel redukcji CO2, to udział energii odnawialnej w UE miałby się zwiększyć do 27 proc. do 2030 roku.
W aktualnym i obowiązującym do 2020 roku pakiecie założono trzy cele:
- redukcji emisji CO2 o 20%,
- zwiększenia udziału energii ze źródeł odnawialnych do 20%.
- zwiększenia efektywności energetycznej o 20%.
Dwa pierwsze cele są prawnie wiążące.
W skład nowego pakietu klimatyczno-energetycznego wchodzić będą też wytyczne dotyczące wydobycia gazu łupkowego w UE. Również tutaj Komisja Europejska nie zdecydowała się na zaproponowanie wiążących regulacji w tym zakresie.
Takim regulacjom sprzeciwiały się Polska i Wielka Brytania, a poparcia udzieliły im Węgry, Słowacja i Czechy.
Komentatorzy wskazują od pewnego czasu na zmianę retoryki w UE na temat sposobów walki ze zmianami klimatu. Przewodniczący KE Jose Manuel Barroso ocenił w środę w Strasburgu, że polityka klimatyczna Unii musi mieć na względzie także miejsca pracy i wzrost gospodarczy.
Te zmiany w polityce UE mają też wielu przeciwników. Na przykład europejscy
Zieloni i organizacje ekologiczne uważają to za krok wstecz w dziedzinie walki ze zmianami klimatu.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.