dodano: 2016-02-19 16:55 | aktualizacja:
2016-02-19 22:07
autor: Anita Kaźmierska |
źródło: Rzeczpospolita/Presserwis/NIK/satkurier.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Jak powiedział Czabański w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, jest pomysł, by
PR24 zamienić z radiową Czwórką. Według jego informacji, władze Polskiego Radia zamierzają zmienić Czwórkę w radio „mówione”. Nie chciał jednak zdradzić szczegółów. Z jego słów można wnioskować, że PR24, dostępne obecnie tylko w Internecie i w ramach cyfrowego radia DAB+, mogłoby trafić w przyszłości na częstotliwości analogowe w paśmie UKF w miejscu Czwórki. Natomiast
Czwórka stałaby się rozgłośnią wyłącznie cyfrową. Inny wniosek może być taki, że nawet jeśli nie dojdzie do fizycznej wymiany miejsc tych rozgłośni, to Czwórka przyjdzie w przyszłości dużą metamorfozę.
Mówiąc o cyfryzacji radia,
Krzysztof Czabański zadał pytanie, czy dla kilku tysięcy posiadaczy cyfrowych odbiorników w Polsce należy wydawać tak, jego zdaniem, kolosalne pieniądze. Niedawno również
Najwyższa Izba Kontroli (NIK) negatywnie oceniła decyzję o uruchomieniu cyfrowej emisji programów radiowych. Po czym wystosowała do prezesa Rady Ministrów wniosek o pilne podjęcie, wraz z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji (KRRiT), prac nad przygotowaniem i przyjęciem narodowej strategii cyfryzacji radia w Polsce.
Według NIK, jednym z czynników warunkujących sukces projektu cyfryzacji jest dostęp do atrakcyjnych cenowo odbiorników, oferujących programy zarówno nadawców publicznych, jak i komercyjnych. Zdaniem NIK trudno oczekiwać, by Polacy chętnie kupowali nowe odbiorniki, oferujące zaledwie kilka programów radiowych, i to jednego, publicznego nadawcy. Zwłaszcza że w warunkach polskich urządzenia te są dla wielu osób wciąż zbyt drogie, twierdzi NIK.
Niejako za następstwo negatywnych ocen cyfryzacji radia w Polsce można uznać zwolnienie menedżerów pracujących przy tym projekcie. Jak poinformował na początku lutego br. „Presserwis”, pracę stracili dyrektor centrum rozwoju radiofonii cyfrowej
Krzysztof Łuszczewski i były naczelny inżynier
Paweł Mathia, a także dyrektor biura informatyki i telekomunikacji
Jacek Szymanowski. Paweł Mathia jeszcze w listopadzie ub.r. został odwołany ze stanowiska dyrektora biura technologii i produkcji multimedialnej oraz naczelnego inżyniera. Kilka dni później został jednak wicedyrektorem biura informatyki i telekomunikacji. Paweł Mathia był związany z Polskim Radiem od 1982 roku.
Obecnie
Polskie Radio nadaje cyfrowo w systemie
DAB+ w 17 lokalizacjach. Uruchomienie kolejnych nadajników - w Giżycku, Kaliszu, Płocku i Siedlcach - zaplanowano na 1 lipca 2016 roku. Do pełnego pokrycia kraju technologią DAB+ ma dojść w 2020 roku.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.