Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
W zespole Białorusi można odnaleźć kilka znajomych twarzy. Trenerem tej drużyny jest Aleksander Krutikow, który w Polsce pracował m.in. w ekipach z Bydgoszczy, Poznania, Słupska, Świecia i Inowrocławia. W kadrze ciągle gra także 36-letni Aleksander Kudriawcew - kibice mogą znać z gry dla klubów z Koszalina, Bydgoszczy i Słupska. Jedną z największych gwiazd białoruskiej koszykówki jest Arciom Parachouski, gracz silnego rosyjskiego Uniksu Kazań.
Tę ekipę wzmocnił także naturalizowany Amerykanin - Maalik Wayns. Rozgrywający w przeszłości miał okazję do pokazania się w NBA w barwach Los Angeles Clippers i Philadelphia 76ers. Miniony sezon spędził we Włoszech, a ostatnio podpisał umowę z rosyjską ekipą Jenisej Krasnojarsk.
- Znamy mniej więcej ich zagrywki, będziemy jeszcze oglądać ich grę. Białoruś nas na pewno nie zlekceważy. Będą chcieli odnieść pierwsze zwycięstwo, więc zagrają na 100 procent. Musimy być gotowi na to, że będzie to bardzo fizyczny i ciężki mecz
- mówi koszykarz Mateusz Ponitka, reprezentant Polski.
W swoim pierwszym meczu w tegorocznych kwalifikacjach do mistrzostw Europy Białoruś przegrała na wyjeździe z Estonią 62:81. Arciom Parachouski rzucił w tym spotkaniu 14 punktów.
Plan transmisji:
3 września (sobota)
17:30 Polsat Sport News,
eliminacje do mistrzostw Europy koszykarzy: Białoruś - Polska
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.