Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Erislandy Lara vs Yuri Foreman
13/14 stycznia (piątek/sobota) godz. 3:00
Na ringu w Hialeah rękawice skrzyżują dwaj znakomici pięściarze, aktualny czempion zmierzy się z byłym mistrzem, który po raz drugi w karierze pretenduje do pasa. Zdecydowanym faworytem jest
broniący tytułów WBA Super World i IBO World Erislandy Lara. Pochodzący z Kuby, ale mieszkający na stałe w Houston
„The American Dream” po raz dwudziesty ósmy wystąpi na zawodowym ringu. W dotychczasowych walkach odniósł 23 zwycięstwa, w tym 13 przed czasem. Po raz ostatni przegrał w lipcu 2014 roku z Saulem Alvarezem. Od tamtej pory stoczył cztery pojedynki i wszystkie rozstrzygnął na swoją korzyść. Już w kolejnym starciu po porażce z „Canelo”
sięgnął po pas WBA World pokonując w San Antonio Ishe Smitha. Pół roku później wygrał z Delvinem Rodriguezem i do pierwszego tytułu
dołożył dodatkowo wakujący pas IBO World. Oba udało mu się obronić w dwóch kolejnych potyczkach, z
Janem Zaveckiem i Vanesem Martirosyanem. W starciu z Foremanem Kubańczyk również będzie zdecydowanym faworytem. Jeśli wykorzysta wszystkie swoje atuty – znakomitą technikę oraz dobrą defensywę – nie powinien mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa.
Foreman nie jest faworytem,
z pewnością jednak postara się sprawić na Florydzie niespodziankę. Mający białoruskie korzenie pięściarz doskonale zdaje sobie sprawę, że dla niego będzie to walka życia.
36-latek w 2009 roku był już mistrzem WBA World. Tytułem tym szczycił się jednak zaledwie siedem miesięcy. Już w pierwszej obronie poległ z Miguelem Cotto, następnie przegrał z Pawłem Wolakiem i na wiele miesięcy wypadł ze światowej czołówki.
Od jego ostatniej przegranej minęło już jednak blisko sześć lat, Foreman stoczył w tym czasie sześć pojedynków i wszystkie rozstrzygnął na swoją korzyść. W ostatnim z nich – w czerwcu – pokonał przez techniczny nokaut Jasona Davisa. Czy stać go na to, aby sprawić niespodziankę w starciu z Larą i również schodzić z ringu z podniesioną głową (i dwoma mistrzowskimi pasami)?
Badou Jack vs James DeGale i
Jose Pedraza vs Gervonta Davis
14/15 stycznia (sobota/niedziela) godz. 3:30
Unifikacja – to słowo, które rozgrzewa wszystkich fanów boksu! W nocy z soboty na niedzielę w Barclays Center na Brooklynie pojedynek, w którym na szali leżały będą dwa mistrzowskie pasy –
należący do Jacka WBC World oraz IBF World, którego posiadaczem jest DeGale. Na tej samej gali o tytuł IBF World powalczą Jose Pedraza i Gervonta Davis. Fantastyczne pięściarskie show z soboty na
niedzielę od 3.30 na żywo w Fightklubie
Jack vs DeGale to bez wątpienia najgorętsza walka w tym roku.
Jej stawką są dwa tytuły mistrza globu, o który rywalizować będą zawodnicy ze ścisłej światowej czołówki. Pierwszy z nich
broni w Nowym Jorku pasa WBC World, po który sięgnął w kwietniu 2015 roku zwyciężając Anthony’ego Dirrella. Pięć miesięcy później
obronił go w starciu z George’em Grovesem, a niecały rok temu w konfrontacji z Lucianem Butem. W sumie pochodzący ze Szwecji pięściarz stoczył w karierze 23 walki,
przegrał tylko jedną – z Derekiem Edwardsem, dwie zremisował, w pozostałych schodził z ringu zwycięski. Bardzo zbliżonymi statystykami legitymuje się James DeGale.
Bilans Brytyjczyka to 23-1-0, jedyną porażkę poniósł na początku swojej drogi na szczyt z rąk George’a Grovesa. Później konsekwentnie piął się w pięściarskiej hierarchii –
sięgał po tytuł mistrza Europy, pasy WBO Intercontinental i WBC Silver, wreszcie w maju 2015 roku pokonał Andre Dirrella i wywalczył upragnione mistrzostwo IBF World w wadze superpółśredniej. Skutecznie obronił je później w potyczkach z Lucianem Bute i Rogelio Mediną. W weekend przed Brytyjczykiem być może najtrudniejsza walka w karierze.
Bezpośrednio przed walką
Jack vs DeGale swoje umiejętności zaprezentuje dwóch pięściarzy, którzy na zawodowych ringach nie zaznali jeszcze smaku porażki, Jose Pedraza i Gervonta Davis.
Pierwszy ma na koncie 22 zwycięstwa (12 przez nokaut),
drugi 16 wygranych (15 przez KO). Ten, który w Nowym Jorku będzie kontynuował swoją serię, oprócz poprawienia statystyk zdobędzie też prestiżowy
pas IBF World w wadze supermuszej. Zdaniem pięściarskich ekspertów zdecydowanym faworytem pojedynku jest Pedraza. 27-letni Portorykańczyk po raz czwarty bronił będzie tytułu. Dla Davisa będzie to debiutancki pojedynek o jakiekolwiek trofeum, dotychczas nie walczył o żaden pas, choć w swoich konfrontacjach „wykręcił” znakomite wyniki.
Tylko jeden z jego szesnastu przeciwników zdołał wytrwać w ringu do ostatniego gongu, a średnio „Tank” kończy swoje walki w połowie drugiej rundy.
Znakomite pięściarskie widowiska
w najbliższy weekend na żywo wyłącznie w Fightklubie. W nocy z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę dwie emocjonująco zapowiadające się gale z trzema walkami o mistrzostwo świata!
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.