Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Hannover-Burgdorf śmiało nazwać można rewelacją pierwszej części rundy jesiennej Bundesligi. Zespół z Dolnej Saksonii w siedmiu kolejkach odniósł sześć zwycięstw i prowadzi w tabeli. Tuż za jego plecami czają się jednak niepokonane w tym sezonie Füchse Berlin (5-0) oraz broniące mistrzostwa i celujące w trzecie złoto z rzędu Rhein-Neckar Löwen. I właśnie „Lwy” będą najbliższymi rywalami podopiecznych Antonio Carlosa Ortegi (
transmisja w Sportklubie we wtorek o godz. 17:30).
Szczypiorniści z Mannheim w tegorocznej kampanii również przegrali tylko raz, 22:27 we Flensburgu.
W pięciu pozostałych spotkaniach zdobywali po dwa punkty, a w weekend pokonali 30:28 THW Kiel i awansowali tym samym na trzeci stopień ligowego podium. We wtorkowy wieczór podopieczni Nikolaja Jacobsena celują w kolejne dwa „oczka”. Szanse na pokonanie Hanoweru mają spore, dwanaście ostatnich spotkań z tym rywalem rozstrzygali bowiem na swoją korzyść, a po raz ostatni przegrali z nim we wrześniu 2011 roku. W ubiegłym sezonie „Lwy” w obu meczach zwyciężały relatywnie pewnie – we własnej hali 34:30, a na wyjeździe 30:26.
W Mannheim i Hanowerze względny spokój, o którym w Kilonii mogą jedynie pomarzyć. „Zebry” rozpoczęły sezon fatalnie, najgorzej od lat i po zaledwie siedmiu spotkaniach mają bardzo duże starty do ligowej czołówki. Kilończycy mają ujemy bilans zwycięstw do porażek (3-4), a jeśli wziąć pod uwagę jedynie pięć ostatnich meczów, zestawienie to prezentuje się jeszcze mizerniej. W okresie tym najbardziej utytułowana ekipa w historii Bundesligi wygrała tylko raz, a w aż czterech przypadkach musiała uznać wyższość rywali. I to rywali, których zazwyczaj regularnie ogrywała, choćby Wetzlar czy Melsungen.
W czwartek
THW spróbuje poprawić swoje notowania w Erlangen (
na żywo w Sportklubie o godz. 20:30). Miejscowi w sześciu kolejkach zdobyli do tej pory pięć punktów, gdyby jednak udało im się pokonać kilończyków, przeskoczą ich w tabeli i awansują do najlepszej dziesiątki. Z „Zebrami” grali oni do tej pory czterokrotnie i nie zdobyli w tych meczach ani jednego punkty. W ubiegłym sezonie przegrali 22:30 i 26:33, a dwa lata temu 22:23 i aż 22:36. Czy tym razem uda im się wykorzystać słabość przeciwników i powalczyć o pierwsze, historyczne zwycięstwo?
Plan transmisji:
3 października (wtorek)
17:30
Rhein-Neckar Löwen – TSV Hannover-Burgdorf
5 października (czwartek)
20:30
HC Erlangen – THW Kiel
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.