NTV+ zaczyna obławę na piratów w Rosji

dodano: 2003-09-12 14:22 | aktualizacja: 2003-09-12 15:24
autor: BHP | źródło: ntvplus.ru

NTV+ zamierza ostro zabrać się za pirackie sieci kablowe w Rosji, które bez żadnych umów retransmitują najlepsze kanały tej platformy. Walka z piractwem, to także kontynuacja 1000 dolarowej nagrody za głowę pirata, w wyniku której wykryto ponad 100 przypadków nielegalnego oglądania kanałów NTV+.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

W walce z piractwem NTV+ w tym roku odniosła odpowiedni skutek, gdyż w lipcu zmieniono karty na nowsze PC2.X w systemie Viaccess. Wielu piratów musiało przejść na korzystanie z kart legalnych, bo pirackie przestały działać - przyzwyczajenie pozostało!

NTV miało 35 tysięcy nieaktywnych abonentów, którzy wcale nie płacili za abonament, bo korzystali z pirackich kart. Straty NTV+ wynikłe z tego procederu obliczono na ponad 1 milion dolarów tylko w jednym roku. Zmiana kart przyniosła więc natychmiastowe efekty. Dość powiedzieć, że NTV+ miesięcznie przybywało wczesniej 5-6 tysięcy nowych abonentów, to w lipcu liczba ta wzrosła 6 razy! Optymizm w planach NTV+ ocenia się faktem, że jeszcze w tym roku będzie od 200 do 230 tysięcy abonentów. Ocenia się, że tylko w samej Moskwie i okolicy jest potencjał prawie pół miliona przyszłych klientów NTV+. Aż 47 proc. nowych abonentów NTV+ jest z Moskwy, ale ten rynek wkrótce się wyczerpie. NTV+ juz teraz zamierza ruszyć poza Moskwę, by zdobyć nowych abonentów.

Dotąd NTV+ miało 4 oddziały regionalne: w Sankt-Petersburgu, Samarze, Rostowie nad Donem i w Jekatynburgu. Wkrótce ich liczba ma wzrosnąć. W związku z tym należy spodziewać się ataku na nielegalne sieci kablowe poza Moskwą, by ich niby-abonenci przeszli do NTV+, ale legalnie. Kary za piractwo w Rosji są wysokie, bo mowa jest o 1670 dolarów kary finansowej i 2,5 roku więzienia. Faktem jest, że podobnie jak w Polsce, prawie 90 proc. Rosjan toleruje piractwo i chętnie z tego korzysta jeśli tylko można.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.