dodano: 2015-12-03 21:34 | aktualizacja:
2015-12-04 17:46
autor: HP |
źródło: Sea Launch
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Sea Launch zapewnia platformę montażową i „pływający” kosmodrom (to przerobiona platforma wiertnicza), która jest w stanie wystrzeliwać rakiety na orbitę geostacjonarną z Pacyfiku. Problem tkwi w tym, że po serii nieudanych startów i katastrof, które częściowo zniszczyły platformę, Sea Launch stracił wiele kontraktów na starty, a konkurencja szybko je przejęła. Operatorzy satelitarni wolą nie ryzykować startów ze swoimi satelitami z Sea Launch, która wyraźnie ma pecha. Dlatego wybierają bardzo pewne rakiety europejskie (Ariane 5), rosyjskie (Proton/Sojuz), amerykańskie (Falcon) lub chińskie (Long March), a do tego niedawno japońska rakieta H2A odbyła pierwszy udany start komercyjny, co oznacza, że przybyło „lądowej” konkurencji dla Sea Launch.
Poszukiwanie inwestorów dla Sea Launch trwa. Pomysłów było wiele, w tym nawet taki, aby platformę przetransportować na Krym i tam zorganizować nowy, rosyjski kosmodrom. Kierownictwo projektu Sea Launch ma za zadanie znaleźć inwestora lub nabywcę tak szybko, jak to możliwe w celu odciążenia Roskosmosu i RKK Energii z obciążeń finansowych związanych z utrzymaniem infrastruktury, przede wszystkim statków obsługi.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.