dodano: 2016-03-02 06:22 | aktualizacja:
2016-03-03 20:55
autor: Patryk Romańczuk |
źródło: teve.ba/wł. inf.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Bośnia i Hercegowina pozostaje ostatnim krajem w Europie, w którym do tej pory nie uruchomiono naziemnej telewizji cyfrowej. Obecnie mieszkańcy kraju, w zależności od miejsca zamieszkania mogą odbierać od 4 do 11 kanałów nadawanych analogowo.
Należy przyznać, iż od początku przygody z NTC
Bośnię i Hercegowinę prześladował pech związany ze startem emisji. Przed kilkoma laty prowadzono emisję testową w standardzie DVB-T i z kompresją MPEG-2, która trwała kilka miesięcy. Po tym czasie do tematu nadawania cyfrowego poważnie wrócono dopiero na przełomie 2014 i 2015 roku. Wtedy to postanowiono, iż wykorzystywany będzie standard DVB-T, jednak MPEG-2 zostanie zastąpiony wydajniejszym i nowszym kodekiem MPEG-4. Pierwsze testy miały ruszyć najpóźniej 15 października 2015 roku. Niestety, brak odpowiedniej organizacji, zaangażowania, a przede wszystkim środków finansowych spowodował, że termin uruchomienia emisji testowej przesunięto do końca 2015 roku.
W międzyczasie miało miejsce publiczne wystąpienie ministra komunikacji i transportu
Bośni i Hercegowiny Slavka Matanovića, który pragnął startu DVB-T do 8 grudnia 2015 r. Również i w tym przypadku skończyło się wyłącznie na deklaracjach. Na początku 2016 roku podjęto decyzję, iż nastąpi zmiana standardu nadawania z DVB-T na DVB-T2, a emisja testowa ruszy już 1 marca. Również i tym razem, między innymi z powodu przedłużających się rozmów z nadawcami termin uruchomienia emisji próbnej przesunięto, jednak prawdopodobnie już ostatecznie ustalono go na 15-20 marca b.r.
Jeżeli wierzyć ostatnim zapewnieniom, to najpóźniej 20 marca
Bośnia i Hercegowina przestanie być jedynym krajem w Europie, w którym telewizja naziemna jest transmitowana wyłącznie w postaci analogowej.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.