dodano: 2017-02-07 23:07 | aktualizacja:
2017-02-07 23:21
autor: Jakub Sulisz |
źródło: SportKlub.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Wprawdzie w
Bundeslidze dopiero co przekroczony został półmetek, a do końca sezonu pozostało jeszcze aż szesnaście kolejek, już teraz śmiało można jednak stwierdzić, że
o mistrzostwo walczyło będzie w tym roku zaledwie trzy drużyny: broniące tytułu
Rhein-Neckar Löwen oraz
Flensburg-Handewitt i
Kilonia. Dwie z ostatnich ekip zmierzą się w środę we Flens-Arenie, a pojedynek ten będzie kluczowy w perspektywie walki o paterę. Zwycięzca zostanie samodzielnym liderem rozgrywek, przegrany będzie skazany na gonienie rywala, być może aż do ostatniej kolejki sezonu.
O sile oraz dominacji Wikingów i Zebr najlepiej niech świadczy fakt, że obie siódemki w bieżących rozgrywkach przegrały w sumie zaledwie trzy mecze (na trzydzieści sześć rozegranych! W tym jeden to bezpośrednia konfrontacja między nimi), mają najszczelniejsze defensywy w całej Bundeslidze, a Flensburg jest w niej także najskuteczniejszą drużyną.
Faworyta bezpośredniej batalii wskazać piekielnie trudno, przy tak wyrównanym poziomie często o zwycięstwie jednych, a porażce drugich świadczy bowiem tzw. dyspozycja dnia. Nie inaczej było choćby w pierwszym meczu tych drużyn, który rozegrany został w połowie listopada w Kilonii i zakończył się wygraną miejscowych 24:23. Goście do przerwy prowadzili wówczas 14:11, fantastyczna druga połowa Zebr sprawiła jednak, że ostatecznie to oni cieszyli się ze zwycięstwa. Wikingowie zrewanżowali się rywalom dokładnie tydzień później wygrywając z nimi w tej samej hali w Lidze Mistrzów 30:22. Jakby emocji było mało, z
aledwie trzy dni później miał miejsce rewanż w Champions League i tym razem we Flensburgu górą była Kilonia, która zwyciężyła jedną bramką 26:25. Jak będzie tym razem i kto po końcowym gwizdku będzie miał więcej powodów do radości?
Wielki hit Bundesligi:
SG Flensburg-Handewitt – THW Kiel w
środę o godz. 19.00 na żywo wyłącznie w Sportklubie.
Komentuje Kamil Gapiński.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.