dodano: 2017-03-29 21:45 | aktualizacja:
2017-03-29 23:49
autor: Janusz Sulisz |
źródło: sport.tvp.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Krakowianie zdawali sobie sprawę, że środowe starcie jest dla nich meczem „o życie", co przełożyło się na to jak wyglądały pierwsze minuty. Goście rozpoczęli z impetem i już w 13. minucie objęli prowadzenie – w zamieszaniu pod bramką najsprytniejszy okazał się Bartosz Dąbkowski, który z najbliższej odległości wepchnął krążek do bramki.
Gospodarze wyglądali, jakby perspektywa zdobycia mistrzostwa Polski krępowała ich ruchy, a hokeiści Cracovii zaciekle próbowali zdobyć drugą bramkę. To się udało dwie minuty przed końcem pierwszej tercji, gdy Tomas Sykora wpakował krążek do bramki po precyzyjnym podaniu Petra Kalusa.
GKS otrząsnął się na początku drugiej tercji. W 23. minucie szybką kontrę pięknym strzałem w okienko wykończył Jan Semorad. Niedługo potem dwie dobre okazje dla gospodarzy zmarnował Marcin Jeziorski, a bardziej skuteczny w 39. minucie był Sykora, który w zamieszaniu podwyższył prowadzenie Cracovii.
Trzecia tercja przebiegała pod dyktando gospodarzy, ale kontaktowego gola strzelili dopiero cztery minuty przed końcem – mocnym uderzeniem z dystansu popisał się Michał Kotlorz. Trener GKS Jiri Sejba, by wzmocnić siłę ataku, wprowadził zawodnika z pola w miejsce bramkarza. Wykorzystał to Lukas Zib, który po przejęciu krążka posłał go do pustej bramki ustalając wynik na 2:4.
Szóste spotkanie w piątek 31 marca 2017 r. w Krakowie.
Transmisja w TVP Sport, sport.tvp.pl i aplikacji mobilnej od godz. 19:15.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.