dodano: 2019-01-18 12:54 | aktualizacja:
2019-01-18 13:08
autor: Janusz Sulisz |
źródło: SAT Kurier 11-12/2018
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Tu pada pytanie dodatkowe: czy kupić dwie platformy, bo Ekstraklasa i Premier League w nc+, a Liga Mistrzów, Europy i Liga Narodów w Polsacie – czy to ma sens? To będzie kosztowało! Czy lepiej multiroom z jednej platformy, ale czegoś zawsze braknie? A może jednak coś po Internecie oglądać? A nie ma, wie Pan, takiej... lewej opcji? Nie da się czegoś wykombinować? Jakiś splitter czy sharing? Pytania czasami powalają, ale tak to wygląda od strony polskiego widza, który chce zapłacić mało, a mieć dużo, choć tak naprawdę nie umie właściwie ocenić, czy z tego skorzysta. Za to nadawcy, platformy i inni operatorzy walczą o to, by zarobić na tym wszystkim, gdyż koszty zakupu praw do sportu i filmów są coraz większe. Jak więc pogodzić dwie platformy w domu, które i czy jest to sens?
1. Chcę oglądać podstawowe transmisje piłki nożnej (bez przesady, bo nie mam czasu), a żona chciałaby mieć seriale i filmy (też nie ma za dużo czasu). Jak dobrać ofertę? Chciałbym uniknąć umów z operatorami płatnej telewizji.
To chyba najczęstszy przypadek zapracowanych Polaków, którzy jeszcze mają zamiar oglądać telewizję linearną, ale nie chcą płacić. Tych jest coraz mniej, a im młodsi, tym chętniej wybierają rozwiązania internetowe (Ipla, Netflix, HBO GO czy player).
Zakładając, że w domu są dwa telewizory, można oprzeć się wyłącznie na ofercie DVB-T, bo w końcu jest tam teraz TVP Sport i Super Polsat, więc dodając TVP1 i Polsat czasami ze sportu coś tam da się obejrzeć (ale to jest absolutne minimum). Seriali i filmów typowo polskich na 27 kanałach DVB-T też niby nie zabraknie, ale nigdy nie będzie to oferta premium. Ale to mało dla bardziej wymagających. I wtedy trzeba jednak coś zapłacić, bo darmo to można próbować oglądać po sieci na sport.tvp.pl czy polsatsport.pl i innych legalnych portalach.
O pirackich streamach czy sharingu nie wspominam nawet, choć wiadomo, że ten rynek nieźle się kręci. Zwykle na końcu okazuje się, że są nerwy i czarny ekran w decydującym momencie.
2. Ok. Zdaję sobie sprawę, że muszę coś zapłacić za płatne kanały, ale oby jak najmniej.
Pisaliśmy o tym już wiele razy, że typowy model korzystania z telewizji w Polsce jest taki, iż w salonie czy w głównym pokoju stoi największych rozmiarów telewizor o lepszych możliwościach (42” i większy, podłączony do sieci, z kieszenią na moduł CI+, z tunerem DVB-T i coraz częściej już 4K/UHD). W drugim pokoju lub kuchni używany jest telewizor z poprzedniej epoki, np. starszy i mniejszy LCD, np. 32”. Oczywiście zakładamy, że do dyspozycji jest Internet, antena satelitarna na Hot Birda i naziemna dla DVB-T.
Tu najrozsądniejszym rozwiązaniem jest wybór jednej z ofert operatora, który może być dostępny w danej okolicy (mowa o IPTV czy kablówce), gdyż czasami jest to połączone z dostępem do Internetu, a to w każdym gospodarstwie jest najważniejsze, a jeśli nie, to zawsze jest 3 operatorów platform satelitarnych: Cyfrowy Polsat, nc+ i Orange TV. Można próbować znaleźć jeszcze ofertę prepaid, ale z tym też jest coraz trudniej, bo platformy próbują za wszelką cenę wymóc na abonentach umowy i to jak najdłuższe. Dlatego warunki i oferta na umowę zwykle są lepsze niż prepaid. Pamiętać należy, że w zasadzie z rynku zniknęły oferty kart Smart HD+ w Conax od nc+ i kto ma jeszcze kartę tej usługi, to niech się cieszy, ponieważ można ją doładowywać, używać w splitterach i przenosić w module między tunerami w różnych pomieszczeniach czy pod różnymi adresami (działka, drugi letni dom). Oczywiście jest też moduł nc+ CAM CI+, który wymaga telewizora z CI+ lub tunera z CI+ (ew. Linux) i jeśli ktoś nie potrzebuje Canal+ 4K Ultra HD, to można go używać w wersji prepaid. Karta jest jednak przypisana do modułu, więc jest to pewne ograniczenie.
3. Nie mam anteny satelitarnej – tylko antenę naziemną i Internet. Jak sobie poradzić w dwóch pokojach? A może po prostu kablówka?
Bez problemu można odbierać kanały z DVB-T, a po sieci TVP VOD – są regionalne stacje TVP oraz wiele propozycji sportowych i filmowych przez Internet. Wiadomo, że co lepsze propozycje są płatne. Można jednak umiejętnie poruszać się po legalnej ofercie, by prawie nie zapłacić (oczywiście na terenie Polski). Warto też mieć antenę szerokopasmową na wszystkie multipleksy, w tym MUX 8, gdyż w ten sposób jest lepsza oferta. Jeśli oba telewizory są podłączone do DVB-T i Internetu, to oferta jest identyczna, ale nieco ograniczona. Wojna o władzę (pilota) prawie nie istnieje, bo oferta ta sama, co najwyżej kwestia znalezienia programu dla siebie. Oferta premium – tylko płatna po sieci. Co ciekawe można tak odbierać telewizję w 4K, na zasadzie VOD.
Banalnym wyborem jest kablówka, ponieważ ma się nie tylko telewizję, ale także szybki Internet po kablu. W tym przypadku oferta sportowa i filmowa jest prawie pełna, bo kablówki wybierają te kanały, o które pytają abonenci. Czego nie uda się odebrać po kablu, to można próbować uzupełnić po sieci internetowej.
4. Chcę mieć Cyfrowy Polsat i nc+ dla najlepszej oferty kanałów sportowych?
To banalna sprawa mieć te platformy, najlepiej w wersji pełnego abonamentu, ale tanio nie będzie. Za to oferta pod względem sportowym tak uzupełniająca się, że potencjalny kibic będzie miał prawie wszystko, zarówno jeśli chodzi o piłkę nożną, siatkówkę, piłkę ręczną czy inne sporty. Oczywiście można wybrać ofertę Orange TV, ale to taki miks obu tych platform, więc wybór Orange TV i nc+ czy Orange i Cyfrowy Polsat raczej nie ma sensu.
Jeśli już ktoś zdecyduje o takim wyborze, to trzeba tak dobrać oferty, żeby nie płacić dwa razy za te same kanały, które dublują się na obu dekoderach, bo to nie ma sensu. Raczej trzeba tak zoptymalizować propozycje, żeby na jednym była lepsza oferta sportowa, nawet za dopłatą za kanały Eleven Sports czy Polsat Sport Premium (te ostatnie są też na dekoderach nc+). Można też postawić sprawę pod względem jakościowym, czyli skorzystać z oferty 4K z nc+ i Super HD z Polsatu Sport Premium, tylko po to, by na drugim dekoderze z Cyfrowego Polsatu była podstawowa oferta bez kanałów premium. Łatwiej jest przejść z pokoju do pokoju, by oglądać, co się chce, niż potem przepłacać. Jeśli nie ma żadnych transmisji sportowych, to żona może oglądać serial na Canal+ czy HBO, albo go nagrać na dysku i obejrzeć po ważnej transmisji sportowej. Cała sztuka polega na tym, jak jest zorganizowana instalacja i rodzina w domu na to oglądanie. Wystarczy powiedzieć, ze dobra instalacja Unicable z najnowszymi dekoderami/tunerami daje przewagę przy nagrywaniu kilku kanałów. Można też zastosować transmittery HDMI do przesłania obrazu/fonii do drugiego pokoju. Można też zainstalować Matrix 2x4 HDMI do kombinowania, jaki obraz na jakim telewizorze będzie wyświetlany.
Najgorsze, co może być, to wieczne oglądanie kanałów informacyjnych, przełączanie między „gadającymi głowami” i nerwy, bo wtedy lepiej wyłączyć telewizor i skupić się nad dobrą książką.
5. A może wystarczy multiroom od jednej platformy?
Zawsze im prościej, tym lepiej, a to najprostsze rozwiązanie. Można wybrać multiroom od jednej platformy i mieć kanały Cyfrowego Polsatu lub nc+ za dodatkowe 10-20 zł. Wtedy w dwóch pomieszczeniach są prawie identyczne oferty kanałów, choć bywa, że jeden z dekoderów jest gorszej jakości lub z mniejszymi możliwościami. Nie trzeba za to martwić się ich działaniem czy serwisem, bo za to odpowiada platforma. To jednak nie rzutuje na fakt, że żona lub dzieci mają dostęp do kanałów, których oczekują (seriale, filmy, bajki). Fakt, że oferta sportowa zawsze będzie nieco ograniczona. Bo jeśli wybierze się ofertę Cyfrowego Polsatu, to zabraknie sportowych kanałów nc+ z Premier League, Ekstraklasą czy Ligą Mistrzów siatkarzy i siatkarek. Podobnie jeśli wybierze się nc+, to zabraknie Fortuny 1. Ligi, kilku mniejszych lig (czeska, holenderska, rosyjska), polskich lig siatkarzy i siatkarek. Na szczęście kanały TVP Sport, Eurosport oraz Eleven Sports są w obu platformach, więc ta propozycja sportowa jest w zasięgu bez względu na wybór operatora i multiroomu. Ważne też, że oferta kanałów Polsatu Sport Premium jest za dodatkową opłatą w platformach nc+ i Orange TV, a także w najlepszych kablówkach.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.