dodano: 2020-03-06 12:01 | aktualizacja:
2020-03-07 00:03
autor: Jan Borejko |
źródło: TVP Sport
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Biało-czerwone będą walczyć o awans na Euro 2021.
W kolejnym meczu zmierzą się z Mołdawią – drużyną, której najlepszą strzelczynią jest... bramkarka. Na dwa gole strzelone przypadło jej jednak aż osiem straconych. Transmisja spotkania w sobotę od godz. 17:50 w TVP Sport, tvpsport.pl i aplikacji mobilnej.
Polki jak na razie rozegrały jeden mecz eliminacji Euro 2021 – w Lublinie sensacyjnie zremisowały 0:0 z Hiszpanią.
W 2019 roku miały zagrać także z Czeszkami. Spotkanie zostało jednak przełożone z powodu niedyspozycji rywalek, które zmagały się z problemami żołądkowymi. Nabawiły się ich... właśnie w Mołdawii. Tam nie dały gospodyniom szans, ogrywając je aż 7:0. Piłkarki reprezentujące jeden z najbiedniejszych krajów na kontynencie nie są wymagającym rywalem. Grać jak równy z równym potrafiły jedynie z Azerbejdżanem. Trzy punkty w tym spotkaniu zapewniła im bramkarka - Natalia Munteanu. Bynajmniej nie przyczyniła się do tego jednak widowiskowymi interwencjami, a... strzelonymi golami. Wykorzystała dwa rzuty karne, a jej zespół wygrał 3:1 (1:1).
Munteanu jest zatem najlepszą strzelczynią w reprezentacji Mołdawii w tych eliminacjach. Dla 26-latki zdobywanie bramek to nie pierwszyzna. "Jedenastki" wykonywała już także w poprzednich latach. Jej reprezentacja przeszła nawet (m.in. dzięki jej trafieniu) preeliminacje mistrzostw świata.
Nie zlekceważyć rywala
W samych eliminacjach mistrzostw świata 2019 Mołdawianki nie miały już najmniejszych szans. Niespodziewanie wywalczyły jednak punkt z Rumunią, remisując u siebie 0:0. – My nie możemy pozwolić sobie na wpadkę. Jeśli stracimy punkty z taki zespołem, to znaczy, że nie zasługujemy na awans – mówi Joanna Tokarska, była piłkarka reprezentacji.
W przeszłości Polkom zdarzyło się tracić punkty z niżej notowanymi zespołami.
W eliminacjach mistrzostw świata 2019 zremisowały we Włocławku z Albanią (1:1). – Uważam, że teraz jesteśmy zespołem lepszym niż wtedy – zaznacza Tokarska. – Trzeba podejść do tego meczu w ten sposób, by okazać przeciwnikowi szacunek. A ten polega na tym, żeby zagrać na maksa i strzelić kilka goli – dodaje.
Mołdawia jest 90. zespołem obecnego rankingu FIFA.
Przed nią znajdują się m.in. Wyspy Owcze, Tonga czy Guam.
– Różnica klas między Polską a Mołdawią jest znacznie większa niż choćby między Brazylią a Polską – przekonuje Tokarska.
I trudno nie dostrzec tego, oglądając poprzednie mecze tej kadry.
W rywalizacji z Czeszkami Mołdawianki nie potrafiły wyjść z własnej połowy. Niemal wyłącznie się broniły, a fakt, że pierwszą bramkę straciły dopiero w 28. minucie można rozpatrywać w kategoriach sportowego cudu. Wcześniej piłkarki zza południowej granicy zmarnowały kilka doskonałych sytuacji, a raz trafiły do siatki ze spalonego.
Polki będą zdecydowanymi faworytkami sobotniego meczu.
Muszą podejść jednak do niego maksymalnie skoncentrowane. W ostatnim czasie rzadko miały okazję do rozgrywania meczów, w których to one musiały kreować akcje. Jeśli nie zlekceważą rywalek i szybko strzelą gola, dalsza część spotkania powinna być lekka, łatwa i przyjemna.
Plan transmisji:
7 marca (sobota)
18:00 El. Euro 2021:
Polska – Mołdawia, TVP Sport, tvpsport.pl
Komentarz: Maciej Iwański, Joanna Tokarska
Reporter: Marcin Wojtasik
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.