CNN International o rasizmie w Wielkiej Brytanii

dodano: 2020-06-24 05:41
autor: Łukasz Knapik | źródło: WarnerMedia

Nowe badanie CNN i Savanta ComRes pokazuje wyraźne różnice między czarnymi i białymi Brytyjczykami w podejściu do tematu rasy i rasizmu w Wielkiej Brytanii. Dwa razy więcej czarnoskórych ankietowanych w porównaniu do białych respondentów twierdzi, że są dyskryminowani przez brytyjską policję, brytyjskie media i brytyjską politykę. Prawie dwie trzecie uważa, że Wielka Brytania jako kraj nie zrobiła w przeszłości wystarczająco dużo w walce z nierównościami rasowymi, a ponad połowa uznała aktualnie rządzącą Partię Konserwatywną (Conservative and Unionist Party) za instytucjonalnie rasistowską.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Badanie przeprowadzone między 12 a 14 czerwca br. jest częścią szerszych raportów na temat rasy i rasizmu w Wielkiej Brytanii, które - jak zapowiada nadawca, będą publikowane w CNN International i na platformach stacji w najbliższych dniach.

Poniżej przedstawione są najważniejsze wnioski badania CNN/Savanta ComRes.

Na temat policji

Dwa razy więcej czarnych ankietowanych (49 proc.) w porównaniu do białych (26 proc.) twierdzi, że nie byli traktowani z szacunkiem przez policję.

Podobnie wygląda kwestia zachowania policji wobec przyjaciół lub członków rodziny ankietowanych. Dwa razy więcej czarnych respondentów (59 proc.) niż białych (31 proc.) odpowiedziało, że policja traktowała ich bez szacunku.

Według 54 proc. czarnych Brytyjczyków policja w ich kraju jest instytucjonalnie rasistowska. Takie samo zdanie na ten temat ma o połowę mniej białych Brytyjczyków - 27 proc.

O usuwaniu pomników osób zaangażowanych w handel niewolnikami lub kolonizację:

Badanie CNN wykazało, że dwa razy więcej czarnych ankietowanych (66 proc.) niż białych (30 proc.) czuje się urażona pomnikami osób zaangażowanych w handel niewolnikami lub kolonizację.

Czarni Brytyjczycy dwa razy częściej (60 proc.) w porównaniu do białych Brytyjczyków (28 proc.) popierają usunięcie takich pomników przez protestujących.

Na temat występowania czarnoskórych w filmie i telewizji

Dwie trzecie czarnych Brytyjczyków (67 proc.) twierdzi, że czarnoskórzy pojawiają się w mediach zbyt rzadko. Podobnie uważa 27 proc. białych ankietowanych, czyli ponad dwa razy mniej.

Ponad dwa razy więcej czarnych ankietowanych (52 proc.) niż białych (23 proc.) jest zgodna, że programy telewizyjne wykorzystujące blackface powinny zostać wycofane (tak jak to w czerwcu br. zrobiło BBC z komedią „Little Britain” - serial został usunięty ze wszystkich platform streamingowych).

O obecnie rządzącej Partii Konserwatywnej oraz opozycji, Partii Pracy (Labour Party)

W ankiecie CNN ponad połowa czarnych Brytyjczyków (58 proc.) uznała rządzącą w kraju Partię Konserwatywną Borisa Johnsona za instytucjonalnie rasistowską. Z tym stwierdzeniem zgadza się 39 proc. białych ankietowanych.

Partię Pracy z rasizmem systemowym wiąże mniej więcej jedna trzecia z obu grup (31 proc. czarnych oraz 34 proc. białych respondentów).

O aferze imigracyjnej tak zwanego pokolenia Windrush z 2018 roku oraz incydentach o podłożu rasistowskim w historii kraju

Ponad połowa czarnoskórych ankietowanych (55 proc.) przyznała, że nie ufa rządowi w kwestii zapobiegania kolejnym aferom typu Windrush. Taki sam procent białych respondentów (55 proc.) wierzy z kolei, że sytuacje tego typu się nie powtórzą.

Prawie dwie trzecie czarnych (64 proc.) w porównaniu do jednej trzeciej białych (35 proc.) Brytyjczyków uważa, że Wielka Brytania nie zrobiła wystarczająco dużo, aby zaradzić przypadkom dyskryminacji rasowej w przeszłości kraju.

Afera dotyczyła imigrantów z tak zwanego pokolenia Windrush (od nazwy statku Empire Windrush, którym przybyli pierwsi imigranci), czyli około pół miliona osób, które po zakończeniu drugiej wojny światowej przypłynęły na Wyspy. Do czasu wejścia w życie nowej ustawy imigracyjnej w 1973 roku obywatele Wspólnoty Narodów i ich dzieci mieli automatyczne prawo do życia i pracy w Wielkiej Brytanii, bez potrzeby wykazywania dodatkowej dokumentacji. Pod koniec 2017 roku zaczęło być głośno o wielu przypadkach osób, które przybyły na Wyspy właśnie z krajów Wspólnoty Narodów przed wspomnianym 1973 roku (czasami dotyczyło to ich potomków) i musiały walczy o udowodnienie swojego statusu obywatelskiego zgodnie z nowymi surowymi przepisami imigracyjnymi określanymi jako polityka „wrogiego środowiska” wobec imigrantów.

Metodologia

Agencja badawcza Savanta ComRes w dniach 12-14 czerwca br. przeprowadziła ankietę na grupie 1 535 dorosłych Brytyjczyków w wieku od 18 lat wzwyż, która dotyczyła ich poglądów na kwestie rasowe w Wielkiej Brytanii. Dobór próby obejmował reprezentatywną dla całego kraju grupę 1 000 respondentów, w tym co najmniej 500 przedstawicieli społeczności BAME: czarnoskórych, Azjatów oraz mniejszości etnicznych. Ankietowani zostali starannie dobrani ze względu na wiek, płeć, region zamieszkania oraz etniczność, tak aby stanowili reprezentatywną grupę dla populacji Wielkiej Brytanii.

Stosowane w ankiecie określenia „czarny” oraz „czarnoskóry” odnoszą się do respondentów, którzy zostali zidentyfikowani jako ludność czarnoskóra (oryginalnie „Black”), mieszanego pochodzenia afrykańskiego (oryginalnie „Mixed - Black African”) lub karaibskiego (oryginalnie „Mixed - Black Caribbean”).

Margines błędu dla pełnej próby wynosi +/- 2,5 punktu procentowego. W przypadku białych ankietowanych obejmuje on +/- 3,1 punktu, natomiast przy odpowiedziach czarnoskórych, Azjatów oraz mniejszości etnicznych jest to +/- 4,3 punktu procentowego. Jeśli chodzi o czarnych ankietowanych wynosi on +/- 8,2 punktu procentowego (dane za WarnerMedia).

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.