Od piątku, 17 września br. w kinach widzowie będą mogli oglądać film „Aida” („Quo Vadis, Aïda?”), będący międzynarodową koprodukcją takich krajów jak Polska, Austria, Bośnia i Hercegowina, Francja, Holandia, Niemcy, Norwegia, Rumunia i Turcja. Producentami filmu są Extreme Emotions, Deblokada Produkcija, Coop99 Filmproduktion, Digital Cube, N279 Entertainment, Razor Film Produktion GmbH, Indie Prod, Tordenfilm AS, TRT, Zweites Deutsches Fernsehen (ZDF), Arte, Österreichischer Rundfunk (ORF) i Radiotelevizija Bosne i Hercegovine (BHRT), wsparcia finansowego udzielił Polski Instytut Sztuki Filmowej (PISF), a dystrybutorem jest Gutek Film.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
- To był szok, który nauczył nas, że świat może wywrócić się do góry nogami w ciągu jednej chwili. Życie jest kruche. System jest kruchy. To poczucie stale mi towarzyszy
- mówi Jasmila Žbanić, reżyserka nominowanej do Oscara, pokazywanej w konkursie Festiwalu Filmowego w Wenecji „Aidy”.
Podobnie jak w nagrodzonej przed laty „Złotym Niedźwiedziem” na „Berlinale” „Grbavicy”, również i w swoim najnowszym filmie Žbanić podejmuje temat wojny w byłej Jugosławii. A dokładnie masakry w Srebrenicy, gdzie ponad 8 tysięcy bośniackich muzułmanów, mężczyzn i chłopców, zostało zamordowanych przez Serbów na oczach żołnierzy międzynarodowych sił pokojowych.
Ale ta wojna jest inna, bo widziana oczami kobiet: reżyserki i jej tytułowej bohaterki, tłumaczki, desperacko próbującej nazwać i powstrzymać wydarzenia, których grozy nikt nie chce przyjąć do wiadomości. Aida (kreacja Jasny Đuričić) pracuje w bazie Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ), wokół której gromadzą się tysiące cywilów. Szukając w tłumie męża i synów, wierzy, że uda jej się kogoś przekonać, komuś wytłumaczyć, wybłagać jeden podpis, wynegocjować życie. Jak czytamy w opisie, ta wstrząsająca, chwytająca za gardło, do głębi poruszająca opowieść o samotności ofiary zbiera rewelacyjne recenzje i rozpala emocje widzów. Opowieść Žbanić ma tak ogromną siłę również dlatego, że okazuje się do szpiku kości współczesna. Jej scenariusz, w którym główną rolę odgrywa bezradność ofiar, cynizm sprawców, słabość instytucji i obojętność świata, powtarza się coraz częściej, coraz intensywniej wszyscy odczuwamy głód solidarności.
Warto dodać, że znaczący wkład w koprodukowaną przez kilka państw „Aidę” mają także polscy członkowie ekipy: muzykę skomponował Antoni Komasa-Łazarkiewicz („Szarlatan” i „Obywatel Jones”), zmontował ją Jarosław Kamiński („Zimna wojna” i „Śniegu już nigdy nie będzie”), nad kostiumami pracowała Małgorzata Karpiuk („Ślepnąc od świateł”), a polską producentką „Aidy” jest Ewa Puszczyńska („Ida” i „Zimna wojna”) (więcej tutaj i tutaj).
„Aida” - o filmie - scenariusz i reżyseria: Jasmila Žbanić, zdjęcia: Christine A. Maier, występują: Jasna Duričić, Edita Malovcic, Raymond Thiry, Reinout Bussemaker i Johan Heldenbergh, kraje produkcji: Polska, Austria, Bośnia i Hercegowina, Francja, Holandia, Niemcy, Norwegia, Rumunia i Turcja, rok produkcji: 2020, języki oryginalne: serbsko-chorwacki, bośniacki, angielski i holenderski, gatunek: dramat, czas trwania: 101 minut.
Przypomnijmy, iż polskie filmy w telewizji znajdziecie w weekendowym wykazie satkurier.pl: „Przewodnik po polskich filmach w PL TV”, w dziale „Propozycje stacji TV” (więcej tutaj).
Jasna Duričić na plakacie promującym kinową emisję filmu „Aida”, foto: Gutek Film
reklama
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.