Izrael opóźnia sprzedaż Spacecomu

dodano: 2022-01-25 12:04
autor: Jerzy Kruczek | źródło: jpost/nepszava.hu

Izraelskie Ministerstwo Komunikacji opóźnia i może zakazać sprzedaży izraelskiego operatora satelitarnego Spacecom, który obsługuje flotę satelitów AMOS. Pisaliśmy o tym, że izraelski operator satelitarny jest w trakcie sprzedaży węgierskiej firmie 4iG. Transakcja wywołała ogromne oburzenie w izraelskim Ministerstwie Obrony, ponieważ SpaceCom świadczy również usługi dla izraelskich ministerstw i organizacji bezpieczeństwa, obawiają się zagranicznej kontroli nad strategiczną firmą satelitarną w izraelskim sektorze obronnym. Jest podtekst polityczny, bo firma 4iG ma powiązania z premierem Węgier Viktorem Orbanem.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Lokalne raporty w Izraelu mówią, że Ministerstwo Komunikacji odmówiło podpisania umowy z powodu obaw o powiązania, jakie rzekomo ma 4iG z premierem Węgier Viktorem Orbanem. Największe obawy podobno ma potężna izraelska agencja bezpieczeństwa Shin Bet i jeśli oni wydadzą negatywną opinię do transakcji zakupu Spacecomu przez 4iG nie dojdzie.

Umowa przyjęcia udziałów Spacecom przez 4iG została uznana przez Ministerstwo Obrony Izraela za „dziwaczną”, ponieważ może umieścić rządową sieć komunikacyjną, która jest niezbędna dla Izraela, w ręce elementów „antydemokratycznych”.

Także Waszyngton wypowiadał się przeciwko posunięciom węgierskiego premiera w celu ograniczenia wolności słowa i nie chce, aby miał on jakąkolwiek kontrolę nad strategicznym kanałem komunikacyjnym, takim jak satelity Amos.

Licencja Spacecomu nie wyklucza sprzedaży go zagranicznym udziałowcom.
Co więcej zatwierdzono tę transakcję poprzez wyrażenie zgody przez akcjonariuszy i obligatariuszy spółki na transakcję, do której doszło niedawno, na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu SpaceCom, akcjonariusze niemal jednogłośnie - 99,8 proc. - poparli przejęcie.

Węgierscy urzędnicy zaprzeczyli, że rząd Orbana ma cokolwiek wspólnego ze sprzedażą, mówiąc, że Budapeszt postrzega ją wyłącznie jako umowę biznesową i nie jest jej interesariuszem.

Ciekawe jest jeszcze jedno, czy poprzez bliskie związki Orbana z rządami w Polsce, flota satelitów Amos nie będzie wykorzystywana przez polskie media rządowe, np. Telewizję Polską. Na razie daleko do tego, bo prawdopodobnie Izrael zablokuje tę transakcję, ale teoretycznie w przyszłości kanały TVP mogłyby się pojawić na satelitach Amos (4°W).