reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

Tej książki nie przeczytasz jednym tchem

dodano: 2024-01-27 09:30 | aktualizacja: 2024-02-17 19:16
autor: Anita Kaźmierska | źródło: satkurier.pl

Sky Orunia „150 stron, przeczytam w co najwyżej dwa wieczory” - taka naszła mnie myśl, kiedy Wydawnictwo Marpress podesłało mi tę jakże związaną z tematyką satkurier.pl książkę. Byłam w błędzie. Dlaczego nie udało mi się przeczytać jej jednym tchem?

satkurier.pl
Wróżka, biskup i kasety wideo Telewizja Sky Orunia Grzegorz Bryszewski


Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Książka „Wróżka, biskup i kasety wideo. Telewizja Sky Orunia (1989-1996)” autorstwa Grzegorza Bryszewskiego to - według blurba na okładce: „podróż w czasie do lat 90., której paliwem jest pasja autora do odkrywania zakurzonych mitów, wymieszana z nostalgią lat młodości”. To książka „pełna anegdot i wspomnień, w które czasem trudno uwierzyć, ale stanowi kalejdoskop wydarzeń z historii Gdańska lat 90. Bryszewski pokazuje nam też, dlaczego założenie tak popularnej, nielegalnej telewizji mogło się udać tylko w latach 90. I tylko na Oruni”.

Lata 90. XX wieku - kilkukrotnie przywołane w opisie książki - to kontynuacja okresu transformacji ustrojowej w Polsce, zapoczątkowanej w 1989 roku. To pierwsze po II wojnie światowej w pełni wolne wybory parlamentarne. To denominacja złotego. To powódź tysiąclecia, która nawiedziła południową i zachodnią Polskę. To straszliwy pożar w hali Stoczni Gdańskiej. To również zjednoczenie Niemiec, powstanie Unii Europejskiej, rozpad ZSRR, rozpad Czechosłowacji i tragiczna śmierć księżnej Diany. To - obok królującej muzyki pop - również era eurodance, techno i... disco polo, ale też początki w Polsce muzyki hip-hop i rap. To w końcu boom na telewizję satelitarną, dynamiczny rozwój telewizji prywatnej, prawdziwa inwazja elektroniki użytkowej i wielka popularność kaset VHS. Z kolei dla mnie to lata wczesnego dzieciństwa i poza spędzanym typowo jak na kilkuletnią dziewczynkę czasem, to także oglądanie „Czarodziejki z Księżyca”, „Dragon Ball”, niezapomnianych kanałów RTL 7 i Polonia 1, przeszukiwanie ramówek w „To & Owo”... Długo by wymieniać.

Z uwagi na powyższe byłam pewna, że książka „Wróżka, biskup i kasety wideo. Telewizja Sky Orunia (1989-1996)” stanie się mi szczególnie bliska, niemniej jednak nie spodziewałam się znalezienia tam aż takiego bogactwa informacji. Co więcej, autor - opowiadając historię Sky Oruni - zachował szczególną staranność, jeśli chodzi o chronologiczność i wręcz encyklopedyczność przekazu. Aczkolwiek nie jest to tożsame z topornością słowa - autor pisze w sposób lekki i zaciekawiający czytelnika. Nadto w książce zawarte jest mnóstwo wypowiedzi pracowników, współpracowników i widzów Sky Oruni. Jest tam też kilka fotografii z minionych czasów. To wszystko daje prawdziwe kompendium wiedzy okraszone ludzką pasją.

Książka podzielona jest na kilka części. Po przeczytaniu wstępu od autora, poznajemy historię dzielnicy Orunia w Gdańsku. Następnie czytamy o początkach oruńskiej telewizji, jej rozwoju i w końcu o jej upadku. W międzyczasie z łzą w oku patrzymy na tragedię w gdańskiej Hali Stocznia. W kolejnym rozdziale poznajemy dalsze losy „skyoruniaków”. Potem dowiadujemy się, że podobnych inicjatyw jak Sky Orunia było w tym czasie więcej. Przedostatni rozdział to próba odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie wyszło (tu znajdziemy opinie pracowników Sky Oruni). Ostatni, przed podziękowaniami, jest rozdział o zrealizowanych i niezrealizowanych pomysłach uwiecznienia oruńskiej telewizji.

Dlaczego nie udało mi się przeczytać tej książki jednym tchem? Strumień zawartych w niej informacji przypomina raczej rzekę, a ja chciałam poznać każdy jej dopływ, każde źródełko. Dlatego co rusz zatrzymywałam się i ze smartfonem w ręku oglądałam te miejsca, tych ludzi, te teledyski, te filmy, czasami klnąc po nosem, że tego czy tamtego odnaleźć się już nie da.

Zastanawia mnie, czy historia Sky Oruni może być równie wciągająca dla przedstawicieli pokolenia Z lub Alfa, czyli osób, które nie doświadczyły na własnej skórze magii lat 90. Lat, w których ludzie byli spragnieni ruchomego obrazu na wyciągnięcie ręki, szczególnie tego pochodzącego z Zachodu. Młodzież mogłaby dziś postawić pytanie: co takiego niezwykłego jest w nadawaniu własnej telewizji? Przecież każdy może prowadzić swój kanał na żywo - wystarczy smartfon i konto na YouTubie czy innym serwisie do streamingu wideo. Czy jest się czym zachwycać? Grzegorz Bryszewski uważa, że w grę wchodzi tu nie tylko tęsknota za utraconą młodością, lecz także za czasami, gdy teoretycznie wszystko było możliwe, i za miejscem, które realizowało to hasło w ujęciu praktycznym.

A jaki jest związek autora książki ze Sky Orunią? Zostawię Was z tą niewiedzą, zachęcając do czytania, a jednocześnie zapraszam do dzielenia się w komentarzach pod artykułem wspomnieniami z lat 90.!

 

Autor: Grzegorz Bryszewski
Tytuł: Wróżka, biskup i kasety wideo. Telewizja Sky Orunia (1989-1996)
Wydawnictwo: Marpress
Rok wydania: 2023
Liczba stron: 160


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Ciekawostki


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

Odbiornik DVB-T/T2/C Edision Nano T265+ HEVC (hotelowy)

Cyfrowy odbiornik DVB-T/T2/C z HEVC/H.265 marki EDISION dla Naziemnej Telewizji...

119 zł Więcej...

Odbiornik PULSe 4K Mini

PULSe 4K Mini - najnowszy odbiornik Ultra HD od słowackiej...

449 zł Więcej...

SAT Kurier - 5-6/2022 wersja elektroniczna

Elektroniczna wersja SAT Kuriera 5-6/2022

12 zł Więcej...