dodano: 2007-09-25 10:34 | aktualizacja:
2007-09-25 15:13
autor: Anita Dąbek |
źródło: Gazeta Wyborcza
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Od pewnego czasu nad szefem Polsatu zbierają się czarne chmury - pogłoski o odebraniu programu "Wydzarznia" Tomaszowi Lisowi z powodu nacisków PiS-u, co zakończyło się rezygnacją dziennikarza; podpisanie przez Polkomtel, TVP oraz Polskie Radio listu intencyjnego o współpracy przy tworzeniu naziemnej telewizji cyfrowej; wzięcie pod lupę przez KNF jego interesów w Elektrimie (spółka ogłosiła upadłość po tym jak jego partner, Vivendi, oskarżył spółkę o zniknięcie 12 mld zł).
Zygmunt Solorz zamierza pozyskać nawet 3-4 mld zł z oferty publicznej. Zostanie ona przeprowadzona równolegle w Warszawie i Londynie. Wartość Cyfrowego Polsatu szacuje się na 5 mld zł, jest dynamicznie rozwijającą się spółką. W 2006 roku sprzedali ponad 670 tys. cyfrowych dekoderów Polsatu, co stanowi wynik dwa razy większy niż ten z 2005 roku. W maju Cyfrowy Polsat miał 1,5 mln abonentów, w tym roku zamierza sprzedać ponad 700 tys. dekoderów.
To był ostatni dzwonek dla szefa Polsatu na złożenie prospektu, aby sprzedać akcje jeszcze w tym roku. Nie wiadomo jak długo zajmie się nim KNF. Jeśli emisja Cyfrowego Polsatu okaże się dobrym posunięciem, Zygmunt Solorz zamierza wypuścić na giełdę także Polsat. Jednak stworzenie jego prospektu zajęłoby co najmniej pół roku, co oznacza, że na giełdzie pojawił by się późną jesienią przyszłego roku lub nawet na początku 2009 roku.
Wejście na giełdę jest dla szefa Polsatu bardzo istotne również ze względu negocjacji z niemieckim Axel Springer. W 2006 roku podpisano wstępną umowę na sprzedaż 25,1 proc. Jednak Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) postawił szlaban tej transakcji z obawy, że zagraniczny inwestor będzie sprawował kontrolę nad spółką. Tuż po tej decyzji nastąpiła zmiana w prawie antymonopolowym i zgoda UOKiK nie jest już im potrzebna. Strony musiałyby podpisać nową umowę, jednak nie wiadomo kiedy i czy wogóle to nastąpi.
Jeśli nie dojdzie do sfinalizowania umowy, która wygaśnie z końcem tego roku, Solorz może wystawić na giełdę nawet 40 proc. Polsatu. W umowie z Axel Springer spółka została wyceniona na 4 mld zł. Szef Polsatu chciałby, aby wycena wyniosła 6 mld zł, co oznaczałoby, że oferta mogłaby mieć teoretycznie wartość od 1,6 do nawet 2,4 mld zł.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.