dodano: 2008-01-13 11:57 | aktualizacja:
2008-01-16 12:38
autor: Janusz Sulisz |
źródło: ueberallfernsehen.de
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Opracowanie szczegółów standardu DVB-T (wyższego rangą i bardziej pojemnego niż dotąd stosowany w Europie DVB-T) jeszcze trwa, ale są juz takie kraje, jak Wielka Brytania czy Niemcy, gdzie zaczyna robić się ciasno w transmisjach naziemnych cyfrowych. Stąd myśl o wprowadzeniu DVB-T2 (odpowiednik DVB-S2 z satelity) razem z kompresją MPEG4, by nadawać kanały w jakości HD z nadajników naziemnych.
Należy się spodziewać, że konserwatywni Niemcy nie wprowadzą DVB-T2 do 2010 roku. Możliwe, że najszybciej stanie się to w Wielkiej Brytanii.
Wprowadzenie DVB-T2 musiałoby dla widzów skończyć się zakupem nowych odbiorników cyfrowych i w tym jest największa przeszkoda - niechęć przed zakupem nowego urządzenia do domu.
Także w Polsce byłoby dobrze wystartować z transmisjami DVB-T2 i MPEG4, ale wyraźnie widać, że nic z tego nie będzie, bo potrzeba startu nazimnej cyfrówki w naszym kraju już jest najwyższa, a standard DVB-T2 praktycznie nie jest gotowy, nie mówiąc o potrzebie produkcji tysięcy drogich odbiorników DVB-T2/MPEG4.
Spodziewać się należy, że najrozsądniejsze rozwiązanie to pozostanie przy DVB-T i koniecznie MPEG4. Testy w Polsce potwierdziły przydatność i zasięg. Przykładowo z nadajnika TP Emitela w Śremie można odbierać sygnał z odbiornika MPEG4 we Wrocławiu i Zielonej Górze.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.