Siatkarki grają o Puchar Polski

dodano: 2009-03-13 21:54 | aktualizacja: 2009-03-14 14:03
autor: Janusz Sulisz | źródło: polsatsport.pl

14 i 15 marca w Olsztynie rozegrany zostanie finałowy turniej Pucharu Polski w piłce siatkowej kobiet. Pierwszego dnia odbędą się spotkania 1/2 finału, a w niedzielę decydujące spotkanie zwycięskich drużyn. Widzowie będą mogli zobaczyć zmagania drużyn BKS Aluprof Bielsko-Biała i Muszynianki Fakro Muszyna.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Były trener reprezentacji kobiet, Zbigniew Krzyżanowski, na stronie PlusLigi szanse obu zespołów w tej ewentualnej konfrontacji ocenia pół na pół. Uważa, że Centrostal Bydgoszcz nie będzie miał argumentów w konfrontacji z BKS-em Aluprofem. Różnica w potencjale tych drużyn jest zbyt duża na korzyść podopiecznych trenera Igora Prielożnego.

Bielszczanki zanotowały w tym sezonie już nieudany występ - w europejskich pucharach - powiedział były trener reprezentacji. Porażka w Pucharze Polski byłaby wręcz klęską dla tego zespołu. Na koniec fazy zasadniczej BKS Aluprof przegrał z Gedanią Żukowo i była to pierwsza porażka bielszczanek w tej części sezonu. Trener i zawodniczki mówiły, że nic się nie stało, kiedyś trzeba było przegrać, ale na pewno byłoby fajnie gdyby zakończyły rundę zasadniczą bez straty meczu. Najważniejsze jednak, żeby zespół wygrywał wtedy kiedy trzeba. A taki moment będzie właśnie w Olsztynie w najbliższy weekend.

W drugiej parze turnieju Final Four Pucharu Polski faworytem jest Muszynianka Fakro w konfrontacji z Farmutilem Piła. Jednak w tym przypadku różnice w umiejętnościach i możliwościach personalnych nie są już tak duże jak w poprzednim duecie - mówi Zbigniew Krzyżanowski. Piłę stać na bardzo dobrą grę, ale gdyby wyeliminowała Muszynę, to byłaby jednak sensacja dużego kalibru.

Zdaniem byłego trenera reprezentacji Muszynianka Fakro jest najsilniejszym zespołem w PlusLidze Kobiet. Szanse w finale tego zespołu z BKS-em Aluprofem oceniam 50 na 50 - mówi Zbigniew Krzyżanowski. Na pewno zespół trenera Bogdana Serwińskiego ma zdolność zwyciężania wtedy kiedy trzeba. Ewentualna porażka siatkarek z Muszyny w finale nie odbije się na ich dyspozycji w play offach ekstraklasy. Aleksandra Jagieło, Joanna Mirek i ich koleżanki odbudują się. Natomiast przegrana bielszczanek może tę drużynę zdołować na końcówkę sezonu.

Finałowy turniej Pucharu Polski rozegrany zostanie w sobotę i niedzielę w Olsztynie. Pierwszego dnia odbędą się spotkania 1/2 finału, a w niedzielę decydujące spotkanie zwycięskich drużyn.

Bezpośrednie relacje z Olsztyna rozpoczną się w sobotę o godz. 14:30 - Studiem Pucharu Polski siatkarek. O godz. 14:45 grają Aluprof Bielsko-Biała - GCB Centrostal Bydgoszcz, a o godz. 18:00: Farmutil Piła - Muszynianka Fakro Muszyna.

W niedzielę również o godz. 14:30; początek meczu finałowego o godz. 14:45

Pucharu broni Farmutil, który przed rokiem w meczu finałowym pokonał 3:0 Winiary Kalisz.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.