dodano: 2009-03-23 12:56 | aktualizacja:
2009-03-23 13:06
autor: Janusz Sulisz |
źródło: eurosport
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Eurosport Polska przesłał do naszej redakcji swoją opinię na ten temat:
"Według ustawy o prawie prasowym dziennikarz przy zbieraniu materiałów musi dopełnić obowiązku szczególnej staranności i rzetelności. W tym przypadku Pan Kamil Dziubka dopuścił się rażącego zaniedbania. Wszystkie wymienione wyżej wydarzenia można było także obejrzeć w stacji Eurosport. Mimo że stacja Eurosport nie działa w oparciu o polską licencję, nie zmienia to faktu, że jej polska wersja językowa jest dostępna w prawie połowie polskich gospodarstw domowych.
Takie naginanie faktów jest zwłaszcza rażące, kiedy przyjrzymy się sobotnim wynikom oglądalności stacji telewizyjnych prowadzonych przez AGB Nielsen Media Research. Według danych AGB NMR sobotnie transmisje Eurosportu ze skoków narciarskich i biegów narciarskich śledziło odpowiednio w uśrednieniu 325 tysięcy widzów (udział w rynku 4,4%) oraz 336 tysięcy widzów (MS 3,84%).
W sezonie 2008/2009 Eurosport pokazywał biathlon, biegi narciarskie i skoki narciarskie od początku rywalizacji tydzień po tygodniu. Niestety telewizja publiczna do transmisji biegów Justyny Kowalczyk w Pucharze Świata przekonała się dopiero na kilka startów przed zakończeniem sezonu, kiedy było wiadomo, iż fenomenalna polska biegaczka ma realne szanse na wywalczenie Kryształowej Kuli.
Media mają obowiązek „rzetelnie informować” i takie postępowanie wymagane jest zwłaszcza od telewizji publicznej, która jest jednym z największych nadawców telewizyjnych w Polsce. "
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.