dodano: 2010-11-07 19:04 | aktualizacja:
2010-11-07 20:02
autor: Jerzy Kruczek |
źródło: rmf.fm/tvn24.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Trzeba przyznać, że
prezes PIS nie bardzo orientuje się w tym, że wielkie media komercyjne (TVN, Polsat) prawnie należą do spółek zarejestrowanych zagranicą (ITI - Luksemburg, Polsat - Cypr), więc ich opodatkowanie będzie niezmiernie trudne. Do tego koncerny te mają doskonałych i zaprawionych w boju prawników, więc tym bardziej będzie to prawie niemożliwe, by je sprawnie opodatkować.
Po utracie kontroli nad publiczną TVP, która zaczyna być normalną telewizja dla Polaków,
Kaczyński niewątpliwie igra z losem atakując komercyjne media (tv, radio, prasa). To sposób dotąd niespotykany i otwarty, narażając się na niekorzystne pokazywanie PIS-u i jego przywódców, albo ich neutralizację przez pomijanie wypowiedzi i konferencji ludzi z PIS-u. I wszystko tuż przed wyborami do samorządów - samobójczy strzał prosto w serce.Kiedyś stało się z szefem Samoobrony, Andrzejem Lepperem, który został zminimalizowany i sprowadzony do parteru przez te same komercyjne media, które zaatakował teraz Kaczyński. Czy czeka go to samo?
Z całym szacunkiem dla chęci prezesa PIS, ale
media lokalne spokojnie sobie poradzą i wcale nie potrzebują wsparcia takich polityków i to kosztem wielkich mediów komercyjnych. Potrzeba raczej pieniędzy z dotacji unijnych lub samorządów na lokalne kanały telewizyjne, których chyba najbardziej brakuje, bo lokalne prasa i radio jeszcze jakoś sobie poradziło. Wychodzą braki z telewizjami lokalnymi, gdy jest katastrofa lub regionalna klęska żywiołowa, bo centralnie zarządzane informacyjne kanały telewizyjne pokazują co chcą. Za to publiczne ośrodki TVP nie mają środków i możliwości (brak własnej anteny), aby się wykazać lokalnymi newsami w 100%.
Nie bardzo wyobrażam sobie, by akurat Kaczyński miał wyznaczać, który dziennikarz jest niezależny, a który zależny od wielkich mediów. Czyżby Kaczyński chciał w lokalnych mediach zapunktować tuż przed wyborami samorządowymi, bo zdaje sobie sprawę, że całkowicie utracił wpływ na media publiczne i te krytykowane wielkie media komercyjne.
Chyba nic to nie da - wręcz przeciwnie - wybory przegrane z kretesem!
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.