„Pościg za mordercą” w Zone Reality

dodano: 2011-10-26 10:10 | aktualizacja: 2011-10-26 10:33
autor: Anita Dąbek | źródło: Zone Reality

Nazwisko Bieber ostatnio bije rekordy popularności. Bieber będzie także bohaterem reportażu, który zostanie pokazany na Zone Reality 19 listopada 2011 o godz. 21:00. Jednak program nie dotyczy idola nastolatek, Justina, a jednego z najniebezpieczniejszych brytyjskich morderców - kulturysty Davida. Dokument opowiada historię jego ucieczki
z USA po serii przestępstw oraz obławę i proces w Wielkiej Brytanii.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

David Bieber urodził się w 1966 roku na Florydzie. Po zakończeniu szkoły zaciągnął się do US Marine, jednak szybko został stamtąd wyrzucony. Został kulturystą, a utrzymywał się ze sprzedaży odżywek i narkotyków. Gdy w 1995 roku na Florydzie został zastrzelony inny kulturysta, policja aresztowała Biebera. Jednak z braku dowodów diler został zwolniony. Kilka miesięcy później, z tej samej broni, oddano cztery strzały do dziewczyny Biebera. Kulturysta znów był głównym podejrzanym. Bieber ukradł tożsamość zmarłego dziecka i jako Nathan Wayne Coleman uciekł do Wielkiej Brytanii.

W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia w 2003 roku policjanci z ruchu drogowego zauważyli BMW ze skradzionymi tablicami rejestracyjnymi. Zatrzymany kierowca – David Bieber -wyciągnął broń i oddał cztery strzały w kierunku policjantów. Jeden z nich, ranny w brzuch i ramię, zdołał uciec. Drugiego, unieruchomionego po strzale w plecy, Bieber z zimna krwią dobił strzałem w głowę.

Bieber ukradł samochód i uciekł. Rozpoczęły się ogólnokrajowe poszukiwania zbiega. Aresztowano go 31 grudnia w pokoju hotelowym. Pod jego łóżkiem znaleziono naładowaną broń ( tę samą, której użył w strzelaninie) oraz prawie 200 sztuk amunicji. Następnego dnia został oskarżony o morderstwo. Przedstawiono mu także zarzuty o usiłowanie dwóch zabójstw.

Podczas rozprawy Bieber nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, jednak prokurator przedstawił świadków przestępstw, wyniki identyfikacji głosu Biebera oraz jego DNA odnalezione na miejscu zbrodni. Kulturysta usiłował bronić się mówiąc, że mordercą jest jego przyjaciel, a użytą w przestępstwie broń dostał na przechowanie, przy czym nie chciał ujawnić nazwiska domniemanego znajomego.

David Bieber nie musiał strzelać bezbronnemu policjantowi w głowę. Mógł uciec, a wybrał pokaz brutalności i czystej agresji, bez wyrzutów sumienia. Wyrok to trzy dożywocia, bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Tym samym Bieber dołączył do listy zaledwie 25 osób w historii brytyjskiego prawa z wyrokiem dożywotniego więzienia. Przestępca odwoływał się od wyroku. Przygotował także plan ucieczki…

Skąd tak wysoki poziom agresji u kulturysty Davida Biebera? Czy ma on związek z testosteronem albo z odżywkami, które przyjmował? Na zależność pomiędzy poziomem agresji a hormonami wskazuje współczesna psychologia:

– Testosteron nazywany jest hormonem sukcesu, wielkich osiągnięć i rywalizacji. To dzięki niemu mężczyźni sprawniej poruszają się w terenie, z łatwością czytają mapy, doskonale parkują równolegle, są wytrzymali fizycznie. Testosteron poprawia zdolności rozumowania matematycznego, orientację w przestrzeni, wzmacnia zdolności przywódcze. Jednak ma też i gorszą stronę. Jeśli nie zostanie spalony podczas wysiłku fizycznego, może wywołać działania aspołeczne i zachowania agresywne. Niestety, mężczyźni, którzy są sprawcami przemocy domowej, przestępcy, tacy jak na przykład David Bieber czy gwałciciele to najczęściej jednostki o bardzo wysokim poziomie testosteronu Dlatego warto zachęcać chłopców do gry w piłkę i jazdy na rowerze, jednocześnie przestrzegając ich przed przyjmowaniem sztucznych hormonów zawartych w popularnych odżywkach – tłumaczy Katarzyna Scheibe, psycholożka i psychoterapeutka z warszawskiej Kliniki Stresu.

Reportaż „Pościg za mordercą” zostanie wyemitowany na kanale Zone Reality w sobotę, 19 listopada o godzinie 21:00.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.