CanalDigitaal powalczy z card sharingiem

dodano: 2012-01-15 21:19 | aktualizacja: 2012-01-17 12:44
autor: Jerzy Kruczek | źródło: inf. wł.

Na początku stycznia 2012 roku operator holenderskiej platformy satelitarnej CanalDigitaal, M7 Group, rozpoczął walkę z tzw. card sharingiem na poziomie systemu NMA (Seca MediaGuard). Dzięki aktualizacji oprogramowania, przygotowanej dla certyfikowanych odbiorników tego operatora, znacznie ograniczona zostaje możliwość dzielenia kart kodowych. Użytkownicy kart kodowych I4A mają możliwość podzielenia uprawnień na 4 odbiorniki, a wszystkich innych kart - na 2.To może ograniczyć sharing i stosowanie splitterów kart.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Najprawdopodobniej podobne antypirackie kroki zrobi inna platforma tej samej grupy M7 - TV Vlaanderen i niewykluczone, że także operator platformy satelitarnej CYFRA+.

To trudne przedsięwzięcie i bardzo ryzykowne, bo najprawdopodobniej polega w przypadku platformy CanalDigitaal na przyspieszeniu przesyłania tzw. ECM. z ang. entitlement control message.

Szyfrowanie jest wykorzystywane do ochrony słowa kontrolnego podczas przesyłania danych do dekodera. Klucz (słowo) sterujący jest zaszyfrowany właśnie w tzw. ECM, czyli wiadomości kontroli uprawnień. System CA w dekoderze odszyfrowuje klucz sterujący tylko wtedy, gdy do tego upoważniony i dlatego raz na jakiś czas jest wysyłany do abonenta pay-tv w formie komunikatu zarządzania uprawnieniami, czyli tzw. EMM.

Te EMM są specyficzne dla każdego systemu kodowania, zgodnie z możliwościami karty - zwykle są znacznie rzadziej przesyłane niż ECM, zwykle w odstępach miesięcznych, np. dla CYFRY+. Sky robi to raz na 6 tygodni, a najkrótszy znany okres zmiany EMM to 12 minut. Hiszpańska Digital+ na poziomie N2 zmieniała EMM co 3 dni.To jednak nie wystarcza, aby zapobiec nieautoryzowanemu dostępowi, m.in. przy card sharingu czy splitterach kart. Kombinacji jest wiele, a różne platformy w różny sposób to wykorzystują.

CYFRA+ już raz próbowała walczyć z sharingiem i splitterami przyspieszając wysyłanie ECM, z 10 s do 7 s, a nawet do 4 s. Skutkiem tego legalni abonenci mieli kłopoty z oglądaniem kanałów, czyli klasyczną czkawkę (jest obraz, a za moment go nie ma). Szczególnie duże problemy miały wtedy starsze modele dekoderów Philipsa po Wizji TV. Po testach CYFRA+ postanowiła się wycofać z przyspieszania ECM, pozostając przy czasie 10 s, czyli optymalnej wartości, by najstarsze dekodery pracowały bez zrywania obrazu.

Prawdopodobnie CanalDigitaal zamierza zrealizować podobny plan przyspieszenia ECM lub kombinacji ECM i EMM, jak testowała CYFRA+. Może to zrobić, bo ma lepsze, nowocześniejsze dekodery z ich autoryzacją na rynku, co ułatwi kontrolę problemów u abonentów. Teoretycznie problemem wydają się dwie różne karty CanalDigitaal - starsza i nowsza, ale to nawet lepiej, bo w przypadku starszej karty podzielenie uprawnień będzie trudniejsze (tylko na 2).

M7 Group ocenia, że dzięki antypirackim działaniom znacząco ograniczy card sharing. To nie jedyne działania. W ostatnich miesiącach przeprowadzono szereg działań europejskich platform, w tym CanalDigitaal i TV Vlaanderen. W ostatnich tygodniach dzięki akcjom antypirackiego zespołu M7 Group odkryto ponad 100 serwerów dla card sharingu, w których wykorzystywano karty ww. platform. Karty zostały natychmiast zablokowane, a proceder zostanie zgłoszony na policję. Spodziewane są procesy sądowe przeciwko abonentom, którzy nielegalnie udostępniali uprawnienia z tych kart. Działania te będą kontynuowane, nawet po wprowadzeniu przez CanalDigitaal nowych technicznych środków.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.