dodano: 2012-08-07 17:05 | aktualizacja:
2012-08-07 17:09
autor: Anita Dąbek |
źródło: C & I Network® POLSAT
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Nic więc dziwnego, że zbrodnia w Watykanie to wydarzenie szczególne, zwłaszcza, jeśli dokonana została w tak spektakularnych okolicznościach – w maju 1998 roku Cedric Tornay, członek stuosobowej kościelnej "armii", czyli Gwardii Szwajcarskiej, zamordował swego komendanta, Aloisa Estermanna i jego żonę Gladys Romero, po czym sam się zastrzelił.
Podwójne zabójstwo i samobójstwo wśród członków osobistej ochrony papieża, wywołało szok w hermetycznym środowisku Watykanu. Warto przypomnieć, że Gwardia Szwajcarska jest jedną z najmniej licznych, ale najstarszych armii świata. Powstała w 1506 roku i zadanie ma jedno: chronić kolejnych papieży w Watykanie. Co ważne, członkami gwardii mogą być wyłącznie urodzeni w Szwajcarii katoliccy obywatele tego kraju.
Sprawa była na tyle tajemnicza, że wielu dziennikarzy poświęciło lata, by dociec, co naprawdę wydarzyło się tej feralnej nocy. Mimo, że zostało o tej sprawie powiedziane i napisane bardzo wiele, nadal nie ma zgody co do właściwego przebiegu wydarzeń. Watykan powołał nawet specjalną komisję, mającą na celu ustalenie okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Raport komisji śledczej opisuje możliwe przyczyny zbrodni w tym nowotwór w mózgu Cedrica, który mógł wywoływać gwałtowne zmiany nastroju. Jako wniosek końcowy oficjalnie ogłoszono, że zbrodnia została dokonana w wyniku silnego stresu i było to zabójstwo w afekcie.
Wiele kontrowersji wzbudzał sposób, w jaki Watykan badał dowody. Miejsca zbrodni nikt nie zabezpieczył i przewinęło się przez nie mnóstwo osób. Nie spisano również nazwisk osób obecnych w budynku w momencie zbrodni. Dokumenty są utajnione, nikt nie ma do nich dostępu i nikt nie może podać ich w wątpliwość.
W programie ,,Śmierć w Watykanie”, w cyklu „Zbrodnia przekracza granice” znana dziennikarka Andreą Vogt porozmawia z Muguette Baudat, matką Cedrica Tornaya. Choć od tragedii upłynęło już kilkanaście lat, pani Baudat wciąż rozpacza po swoim synu. Podczas rozmowy opowiada o walce, jaką toczy o dojście do prawdy, stawiając czoła teoriom spiskowym, tajnym stowarzyszeniom oraz milczącemu Watykanowi.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.